Rolnicy z powiatu bialskiego pikietowali przed starostwem w Białej Podlaskiej sprzeciwiając się umowie handlowej Unii z Mercosurem. W ten sposób chcieli solidaryzować się z rolnikami z całej Europy, którzy dziś (18.12) protestują w Brukseli. Protest zbiega się w czasie ze szczytem europejskich przywódców, a jednym z tematów jest właśnie umowa z Argentyną, Brazylią, Paragwajem i Urugwajem.
CZYTAJ: Nie chcą umowy UE z krajami Mercosur. Rolnicy protestują w Białej Podlaskiej
– Jeśli wejdzie w życie umowa handlowa z krajami Ameryki Południowej zaleją nas wówczas produkty rolne, które nie spełniają żadnych norm europejskich – podkreślali podczas pikiety bialscy rolnicy.
CZYTAJ: Jakub Stefaniak o umowie z krajami Mercosur: „Lepsze warunki dla rolników to priorytet”
W pikiecie, która trwała niespełna godzinę, uczestniczyło kilkunastu rolników, którzy na parking starostwa przyjechali ciągnikami. Jako pierwszy głos zabrał prezes Stowarzyszenia „Polski Rolnik” Piotr Kisiel. – Jeżeli ta umowa wejdzie w życie, to oznacza to koniec polskiego rolnictwa. Na nasze stoły trafi żywność wprost przeładowana hormonami wzrostu, pestycydami, środkami ochrony roślin, które w Unii Europejskiej tak jak i w Polsce są zakazane od ponad 30 lat – podkreśla. – Jeżeli polski rolnik ma przestrzegać wszystkiego, nie można mu wielu rzeczy używać, to z jednej strony bardzo dobrze. Produkujemy zdrową, czystą żywność. Z drugiej strony jak mamy konkurować z ludźmi, którzy tak naprawdę niczego nie przestrzegają? Wystarczy zobaczyć sobie filmy jak tam są opryskiwane pola i w jaki sposób, w jakich ilościach przede wszystkim. To nie jest jedzenie, to jest pasza. Ogromne rynki, ogromne korporacje chcą zrobić sobie z nas rynek zbytu. Jeżeli oddamy naszą niezależność żywieniową w ręce obcych krajów, korporacji dojdzie do sytuacji, że uzależnimy się od nich. Zrobią z nami co będą chcieli – dodaje.
Rolnicy tym razem nie zdecydowali się na blokadę dróg. – Mamy okres przedświąteczny i nie chcemy ludziom utrudniać życia – mówi w rozmowie z Radiem Lublin jeden z uczestników pikiety. – Zależy nam na pokazaniu problemu, na nagłośnieniu tej sprawy, dotarciu do ludzi niezwiązanych z rolnictwem, których ta sytuacja też będzie dotyczyła i to w głównej mierze. (…) Tutaj należy nawiązać do tego co jest przedstawiane nam w mediach, że będą mechanizmy ochronne, jeżeli chodzi o umowę Mercosur. To jest jedna wielka bzdura. Naprawdę nic takiego nie będzie miało miejsca. Zapewniano nas o to samo przy imporcie zbóż z Ukrainy, że kontrolują to i mają na to wpływ. Nie mieli żadnego. Zboża tak zwane techniczne, czyli coś co nie powinno w ogóle trafić do przemysłu spożywczego, trafiało tam bez żadnego nadzoru – dodaje.
– Jest niszczone nasze rolnictwo. Przede wszystkim trzeba podkreślić, że to niszczenie rolnictwa będzie skutkowało tym, że ogół społeczeństwa będzie miało gorszej jakości żywność – zaznacza członek Stowarzyszenia „Polski Rolnik”.
Jak poinformowało Biuro Poselskie Krzysztofa Hetmana, 16 grudnia Parlament Europejski przegłosował i przyjął klauzulę bezpieczeństwa do umowy Unia Europejska-Mercosur. Liczne poprawki zgłosił Krzysztof Hetman poseł do PE, który dziś zabrał głos podczas protestu rolników w Brukseli. – W tej chwili toczy się bój o jak najmocniejsze klauzule bezpieczeństwa dla umowy Mercosur. Tak, aby w jak najbardziej skuteczny sposób chronić polskich rolników. Po drugie o to, aby wspólna polityka rolna, nowa wspólna polityka rolna odpowiadała na oczekiwania oraz potrzeby polskich i europejskich rolników. Po trzecie o fundusz gwarancyjny, gdyby ta umowa miała wejść w życie i gdyby potencjalnie doprowadziła do strat polskich i europejskich rolników, aby taki fundusz tylko i wyłącznie na pokrycie tych strat znalazł się w budżecie Unii Europejskiej. Chciałbym także przypomnieć, że polski rząd od 2 lat jest konsekwentnie przeciwko tej umowie, dlatego że nie mamy zagwarantowanych równych zasad konkurowania pomiędzy polskimi, europejskimi rolnikami, a tymi, którzy robią to w Ameryce Południowej – dodaje.
Postulaty rolników poparł dziś obecny na pikiecie w Białej Podlaskiej starosta bialski Mariusz Filipiuk, który też w swoim wystąpieniu podkreślał zaangażowanie europosła Hetmana na rzecz rozwiązywania problemów rolników.
Los porozumienia handlowego z krajami Ameryki Południowej jest wciąż niepewny. Na razie jest mniejszość blokująca. Do Polski i Węgier, które są przeciwko, dołączyły Francja i Włochy, które chcą odłożenia umowy.
POSŁUCHAJ PODCASTU:
Agrobiznes
Tymczasem w najbliższą sobotę przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen miała lecieć na szczyt Mercosuru do Brazylii z podpisanym porozumieniem.
MaT / opr. PaW
Fot. Małgorzata Tymicka
