Poranne syreny alarmowe w powiecie lubartowskim zostały uruchomione po nieoficjalnych informacjach z nasłuchu radiowego.
– Decyzję o włączeniu syren podjął pracownik Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego pod presją czasu i w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców – podkreśla starosta lubartowski Jan Sławecki: – Pracownik, obawiając się o życie i zdrowie mieszkańców zareagował w ten sposób, że powiadomił swoich odpowiedników w gminach o potrzebie uruchomienia syren. Po tym jak dojechał do starostwa i zweryfikował informacje w Centrum Zarządzania Kryzysowego u wojewody, informacja się nie potwierdziła. W trybie pilnym ta informacja do gmin została odwołana. Być może jest potrzeba zdalnego uruchomienia syren już z poziomu województwa, a wtedy uniknęlibyśmy tej niepotrzebnej kaskady przekazywania informacji, tracenia czasu i być może błędów ludzkich.
Lubelski Urząd Wojewódzki odniósł się do sprawy błędnego uruchomienia syren alarmowych w powiecie lubartowskim.
– We wczesnych godzinach porannych dostaliśmy informacje o realnym zagrożeniu bezpieczeństwa strefy powietrznej kraju – tłumaczy rzecznik prasowy wojewody lubelskiego Marcin Bubicz. – Z tej też przyczyny Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego uruchomiło procedurę SPO-13, która zobowiązała Powiatowe Centra Zarządzania Kryzysowego do pozostania w nasłuchu. Natomiast ani Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego ani też Rządowe Centrum Bezpieczeństwa nie wydało polecenia dotyczącego uruchomienia alarmu. Zgodnie z oświadczeniem medialnym starosty lubartowskiego, prawdopodobne uruchomienie tej procedury alarmowania ludności cywilnej, wynikało po prostu z błędu czynnika ludzkiego.
Minister: każda sytuacja związana z zagrożeniem poddawana jest szczególnej analizie
– Sprawa błędnego uruchomienia dziś rano syren alarmowych w powiecie lubartowskim będzie wyjaśniania – powiedział minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski pytany o to przez dziennikarzy. – Wszystkie sytuacje, które mają związek z jakimkolwiek niebezpieczeństwem są badane przez polskie służby. Polska jest stale atakowana. I sabotaże i akty dywersji i ataki w cyberprzestrzeni. Nie można niczego wykluczać ani nigdzie przymykać oczu. Sytuacje, które mogą mieć wpływ na niebezpieczeństwa, są zawsze poddawane szczególnej analizie i w tym przypadku też tak będzie. Jeżeli tylko będą nowe informacje, to Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i koordynator służb będą informowali.
Starostwo Powiatowe w Lubartowie wydało w tej sprawie oświadczenie, w którym czytamy między innymi: „Uruchomienie Procedury SPO-13 – dot. alarmowania i ostrzegania o zagrożeniu z powietrza na terenie Powiatu Lubartowskiego nie wynikało z potwierdzonych w WCZK w Lublinie informacji systemowych, ale z niezweryfikowanych informacji odebranych drogą nasłuchu streamingowego”.
Minister Krzysztof Gawkowski pytany o „nasłuch streamingowy” stwierdził, że: – Nie mam pojęcia o czym mówili urzędnicy w Lubartowie.
W poniedziałek (08.12) wojewoda lubelski Krzysztof Komorski ma zorganizować wideokonferencję ze starostami oraz osobami kierującymi powiatowymi centrami zarządzania kryzysowego. Spotkanie będzie dotyczyć uruchamiania procedur alarmowych.
JPi / MaK / opr. LisA
Fot. pixabay.com
