W województwie lubelskim strażacy coraz częściej wyjeżdżają do zdarzeń związanych z tlenkiem węgla. Od października do 27 listopada tego roku odnotowano 27 tego typu interwencji. W wyniku zatrucia czadem zmarły 3 osoby, a 27 zostało podtrutych. W tym samym czasie ubiegłego roku odnotowano 26 interwencji – 11 osób zostało podtrutych, nikt nie zmarł.
CZYTAJ: Mała cena, duża wartość. Czujniki dymu ratują życie
– Apelujemy o instalowanie czujników dymu i czadu – mówi rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie, młodszy kapitan Tomasz Stachyra. – Niestety nie jest on wykrywany ludzkimi zmysłami. Nie zobaczymy go, nie usłyszymy, nie wyczujemy. Z tego względu takie urządzenie, które kosztuje kilkadziesiąt złotych, to bardzo dobra inwestycja w nasze bezpieczeństwo – dodaje.
Do najtragiczniejszego zdarzenia doszło w sierpniu tego roku, gdy w Puławach w domu jednorodzinnym w wyniku zatrucia czadem zmarły 3 osoby.
MaTo / opr. PaW
Fot. pixabay.com