Wolontariusze akcji Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę przez cały wtorek (23.12) pracowali pełną parą. Akcyjne Pogotowie Wigilijne intensywnie działało, aby osoby potrzebujące otrzymały świąteczne paczki. Całość koordynowała inicjatorka akcji, red. Ewa Dados z Radia Lublin.
– Jestem tu na miejscu, taka moja rola dzisiaj. To ostatni dzień Pogotowia Wigilijnego w ramach 25. edycji akcji Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę, która dobiega końca. Piękne podziękowania za szczodrość, za hojność, za to, że państwo odpowiadają na nasze prośby i apele – mówi red. Ewa Dados. – A te apele pojawiły się, kiedy już wszystkie paczki, które zostały zrobione na podstawie list przygotowanych przez pracowników socjalnych, zostały rozdysponowane i otrzymali je podopieczni akcji PDPZ. Ale wówczas otwierają się ci, którzy wcześniej nie śmieli o tę pomoc poprosić, którzy nie korzystają z opieki społecznej, którzy albo stracili pracę, albo dopadła ich ciężka choroba, albo coś się zmieniło w życiu, ktoś zmarł, wydarzyło się jakieś nieszczęście. I w takim momencie potrzebni są przyjaciele.
CZYTAJ: Paczki dla potrzebujących. Ostatni dzień Pogotowia Wigilijnego PDPZ
– Mamy jeszcze słodycze z Meczu Słodkich Serc. Przychodzą ludzie z domów dziecka, pogotowia opiekuńczego, fundacji, które z nami współpracują. Odbierają te słodycze dla podopiecznych swoich jednostek – informuje Iwona Łysakowska, wiceprezes Lubelskiego Oddziału Regionalnego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci, kierująca magazynem akcji Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę.
– Pomagamy przy pakowaniu paczek dla najmłodszych, dla ludzi potrzebujących. W tej chwili porządkujemy cały asortyment – mówi jedna z wolontariuszek Agnieszka Chodanowska. – W tych paczkach jest wszystko, co najpotrzebniejsze: odzież, zabawki, żywność, środki czystości, chemia. Jest dużo ładnych rzeczy. Dużo ludzi włączyło się w akcję. Jest dużo rzeczy nowych, za co bardzo dziękujemy.
CZYTAJ: Rywalizacja w szczytnym celu. Mecz Słodkich Serc w Lublinie
– Przyjechałam do Polski z Charkowa, z Ukrainy. Pomagam przy akcji, bo sama mam czwórkę dzieci, jedno z nich jest niepełnosprawne. Chcę podarować innym radość – mówi kolejna wolontariuszka, pani Natalia.
– To był bardzo trudny czas, czas zabiegania i docierania do tych, którzy nie umieją powiedzieć o tym, że są w potrzebie. Ale na szczęście są przyjaciele, jak w piosence autorstwa Grażyny Lutosławskiej „Maszynka cudów”: „Sami rady nie damy, losu tak nie wygramy, tu potrzebni są nam przyjaciele”. Jest wzruszające, że te słowa otuchy i nadziei – wraz choćby ze skromną paczką – wędrują wprost z (radiowego) eteru w „real”, czyli do serc i do domostw naszych Słuchaczy.
We wtorek Pogotowie Wigilijne PDPZ skończyło wydawanie paczek o godzinie 17.00 w punkcie przy parafii Świętego Józefa przy ul. Filaretów 7. Akcja zostanie wznowiona 29 grudnia w punkcie przy ulicy Hutniczej 10b. Otrzymać można między innymi zabawki, książki czy odzież.
LilKa / opr. ToMa
Fot. Piotr Michalski / archiwum RL
