Szczypiornistki PGE MKS-u El-Volt Lublin w niedzielę (20.12) podejmą drużynę Piłki Ręcznej Koszalin w meczu 11. serii Orlen Superligi. W pierwszej rundzie lublinianki wygrały na wyjeździe aż 43:20.
Jednak obrotowa MKS-u Sylwia Matuszczyk podkreśla, że ten rezultat nie ma teraz znaczenia: – Koszalin też się odbił. Słabiej zaczął sezon, ale w kilku z ostatnich spotkań wygrał. Nie powiedziałabym, że nasz rywal jest słaby, bo z szacunkiem podchodzimy do każdego spotkania.
Kapitan MKS-u Dominika Więckowska przyznaje, że nie ma mowy o lekceważeniu przeciwnika: – Nie ma się co sugerować pierwszym meczem w tym sezonie, bo chwila naszej dekoncentracji i dziewczyny z Koszalina stać na to, żeby zrobić niespodziankę.
– Rywalki zajmują 7. miejsce w tabeli i nie mają nic do stracenia – uważa Aleksandra Rosiak. – Nie wychodzą na mecz, żeby się poddawać. Chcą walczyć i pokazać swoją siłę. Nie mają nic do stracenia i będą walczyć o każdą piłkę. Ale my będziemy grać twardo w obronie i narzucimy swój rytm.
Spotkanie w hali Globus rozpocznie się o godzinie 16.00. Meldunki z rywalizacji szczypiornistek pojawią się na antenie Radia Lublin.
AR
Fot. Wojciech Szubartowski / archiwum RL
