Zdecydowała końcówka. Motor Lublin uległ Arce Gdynia

EAttachments91860699b25e6fb1aac0f62e5bab1fd278d9488 xl

Piłkarze Motoru Lublin przerwali serię pięciu meczów z rzędu bez porażki i w 18. kolejce Ekstraklasy ulegli na wyjeździe Arce Gdynia 0:1.

Podopieczni trenera Mateusza Stolarskiego mogli już przegrywać do przerwy, lecz bramka Hiszpana Kike Hermoso została anulowana przez VAR. Ostatecznie zwycięskiego gola dla Arki w 84. minucie strzelił inny zawodnik z Hiszpanii Luis Perea.

– Arka była dziś lepsza – przyznał trener Motoru Mateusz Stolarski. – Wygrał dzisiaj zespół lepszy. Arka bardziej zasłużyła na zwycięstwo. Stworzyła więcej sytuacji, które ostatecznie zamieniła na bramkę. Nasza postawa nie była dzisiaj dobra. Dwa dobre momenty to było za mało. Musimy odbić się w ostatnim meczu za tydzień z Jagiellonią, bo różnice punktowe są bardzo małe i tabela jest na tyle spłaszczona, że każdy punkt jest na wagę złota.

Szkoleniowiec lubelskiej drużyny dodał, że spodziewał się tak grającej Arki. – Zespół z Gdyni nie zaskoczył niczym, tylko po prostu był dobrze dysponowany. I rzeczy powtarzalne wykonywał na dobrym poziomie, czego nam zabrakło. Bo były momenty, kiedy zawiódł transport piłki na pole karne albo podania zza linii obrony były za mocne, albo pojawiła się niedokładność w wykonaniu stałego fragmentu gry. Natomiast u Arki to dzisiaj działało bardzo dobrze.

Postawę swoich podopiecznych komplementował trener Arki Dawid Szwarga. – Myślę, że pierwsza połowa to był w ogóle nasz najlepszy mecz w tym sezonie.

 

Z 20 punktami Motor zajmuje 15. miejsce w tabeli. Żółto-biało-niebiescy mają jeszcze zaległy mecz z Jagiellonią Białystok. Zostanie on rozegrany w Lublinie w niedzielę 14 grudnia. Początek o godzinie 17.30. 

PJ / JK / opr. ToMa 

Fot. PAP/Adam Warżawa

Exit mobile version