Już dziś przywitamy nowy rok. Wielu osobom w tym momencie będą towarzyszyć fajerwerki. Straż Pożarna apeluje o rozwagę podczas odpalania petard i innych środków pirotechnicznych.
– Jeśli już decydujemy się puszczać fajerwerki, muszą one pochodzić ze sprawdzonego źródła – mówi rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie, kapitan Tomasz Stachyra. – Warto zwrócić uwagę na to, żeby obudowa nie była uszkodzona, bez żadnych wad mechanicznych. Wszystkie elementy powinny być właściwie połączone, nie powinny wypadać. Po odpaleniu takiej petardy czy fajerwerków, nawet jeśli nie nastąpi wystrzał, nie podchodzimy już do tego miejsca, ponieważ to grozi niebezpieczeństwem niekontrolowanego wybuchu. Warto zwrócić uwagę na to, żeby była podana nazwa producenta z danymi adresowymi. To też upewni nas o tym, że te materiały pirotechniczne pochodzą z wiadomego i pewnego źródła.
CZYTAJ: Wystraszone zwierzęta w Sylwestra. Jak pomóc psu?
– Okres sylwestrowy jest dla naszej formacji czasem intensywnej pracy – dodaje kapitan Stachyra. – Jest ona związana ze skutkami niewłaściwego używania materiałów pirotechnicznych, bo fajerwerki tak musimy nazwać. One mają znaczną siłę rażenia, bardzo wysoką temperaturę, więc są źródłem pożarów i różnego rodzaju zagrożeń dla naszego zdrowia, a nawet życia.
Służby przypominają, by korzystać jedynie z wyrobów pochodzących z legalnego źródła. Fajerwerków i petard nie wolno odpalać w pobliżu budynków, pojazdów, zwierząt ani innych osób. Najlepiej robić to na otwartej przestrzeni, z dala od budynków, samochodów czy linii energetycznych. W przypadku niepełnoletnich materiały pirotechniczne mogą być używane jedynie pod bezpośrednim nadzorem rodziców lub opiekunów.
Zakaz używania fajerwerków obowiązuje od 24 do 31 stycznia 2026 r., z wyjątkiem Sylwestra i Nowego Roku.
CZYTAJ: Ornitolożka: ptaki nawet przez 10 dni odczuwają stres po sylwestrowych fajerwerkach
InYa / RyK / opr. WM
Fot. pixabay.com
