– Liczba potrzebujących stale rośnie – informuje Bractwo Miłosierdzia im. św. Brata Alberta w Lublinie. Jak podaje organizacja, zmienia się także profil osób, które potrzebują wsparcia.
– Jest coraz więcej seniorów i osób młodych – mówi prezes Bractwa Miłosierdzia im. Św. Brata Alberta, Małgorzata Krauze-Hałas. – Kiedyś do naszej kuchni przychodziło bardzo wiele osób bezdomnych. Natomiast teraz widocznie przybywa osób starszych, które nie są w kryzysie bezdomności, mają gdzie mieszkać, ale są samotne, a ich środki są niewystarczające, żeby się samodzielnie utrzymać. Przybywa też sporo osób młodych, które zmagają się z różnego rodzaju problemami zdrowotnymi, czy to na tle zdrowia psychicznego, czy z uzależnieniami. Takie osoby przychodzą zarówno do Kuchni Brata Alberta, jak i do ogrzewalni.
Bractwo Miłosierdzia im. św. Brata Alberta można wesprzeć, wpłacając środki na rzecz organizacji czy przynosząc dary do siedziby placówki przy ul. Zielonej 3 w Lublinie.
InYa / opr. ToMa
Fot. Piotr Michalski / archiwum RL
