W ostatnią sobotę (08.11) w Tomaszowie Lubelskim odbyła się rekonsekracja tamtejszej cerkwi prawosławnej św. Mikołaja Cudotwórcy. Świątynia po raz pierwszy została poświęcona ponad 130 lat temu, ale w ostatnich latach przeszła szereg intensywnych remontów, które przywróciły jej dawną świetność. W uroczystości wzięli udział duchowni, parafianie i pielgrzymi z Polski i Ukrainy.
– To bardzo radosny moment, który przeżywamy, cieszymy się i będziemy się modlić – mówi ordynariusz diecezji lubelsko-chełmskiej arcybiskup Abel. – Dzisiejsza uroczystość jest historycznym wydarzeniem w życiu kościoła prawosławnego, szczególnie w Tomaszowie. Ta cerkiew była przez wiele lat nieczynna. Intensywny remont był przeprowadzony w tej świątyni, zostały pozyskane środki i udało się przywrócić pierwotny wygląd. Pierwsza konsekracja tej świątyni była 130 lat temu. W kościele prawosławnym według norm kanonicznych, jeżeli ołtarz jest naruszony, musi dokonane być rekonsekracja. A podczas remontów to wszystko było zrobione od nowa. To to samo, co nowo wybudowana świątynia, można powiedzieć.
– Została wykonana elewacja zewnętrzna i dach – mówi ksiądz Dariusz Wasiluk, proboszcz parafii prawosławnej w Tomaszowie Lubelskim. – Odnowiono zostały polichromie. Został odrestaurowany ikonostas razem z balkonem; wszystkie elementy ruchome została odrestaurowane, co powoduje, że cała świątynia odzyskała swój dawny blask. Parafia prawosławna w Tomaszowie Lubelskim jest niewielka, w granicach 100 rodzin w całym powiecie tomaszowskim. Natomiast opiekujemy się też ponad 40 cmentarzami, które są wokół Tomaszowa.
– Jestem parafianką tej cerkwi. Czekaliśmy chyba z 15 lat na to poświęcenie. Jest to dla nas naprawdę bardzo ważne. – mówią parafianie i odwiedzający cerkiew. – Tak się cieszymy, bo nie tak dawno było poświęcenie tylko dzwonów, a dzisiaj to jest uwieńczenie tego naszego wysiłku, którego dokonaliśmy razem z naszym batiuszką. Bardzo się cieszymy, że doczekaliśmy końca tych remontów. W tej chwili świątynia jest piękna, cieszy nas. My jesteśmy z Podkarpacia, przyjechaliśmy tutaj specjalnie na tą uroczystość. Byliśmy tu kilka razy, kiedy był remont i też czekaliśmy na ten właśnie moment. Jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu, że jest taka cerkiew, gdzie można przyjść, pomodlić się, poprosić, pobłogosławić. Ja z kolei jestem z bratniej cerkwi prawosławnej z Biłgoraja, cerkwi św. Jerzego. W ogóle jeśli jest nabożeństwo w cerkwi, głównie odbywa się śpiewem. Jest też czytanie Pisma Świętego, są modlitwy takie jak „Ojcze nasz”, czy „Wierzę w Boga”, tylko w starocerkiewno-słowiańskim języku są u nas odprawiane.
Koszt remontu XIX-wiecznej cerkwi wyniósł ok. 10 mln zł. Część z nich została pozyskana jako dofinansowanie.
MLac / opr. AKos
Fot. Marta Lackorzyńska