Nożownik zwolniony ze szpitala psychiatrycznego. Zażalenie na decyzję sądu

EAttachments90970585b5ae91a81756ebe20e6f4be59dfc536 xl

Prokuratura odwołała się od decyzji Sądu Okręgowego w Zamościu o uchyleniu wobec Konrada K. środka zabezpieczającego, jakim jest jego pobyt w szpitalu psychiatrycznym, i zastosowanie w zamian terapii ambulatoryjnej. Nożownik ze Stalowej Woli ranił w 2017 r. w galerii handlowej 9 osób, jedna z nich zmarła – podaje Polska Agencja Prasowa.

Rzecznik Sądu Okręgowego w Zamościu sędzia Paweł Tobała przekazał we wtorek PAP, że sąd uchylił wobec Konrada K. środek zabezpieczający w formie pobytu w szpitalu psychiatrycznym i zastosował terapię ambulatoryjną. Mężczyzna będzie przebywał w szpitalu do momentu uprawomocnienia się postanowienia. – W poniedziałek wpłynęło zażalenie prokuratury od tej decyzji. Akta sprawy zostaną przekazane do Sądu Apelacyjnego w Lublinie – poinformował rzecznik.

W tego typu sytuacjach, sąd co sześć miesięcy orzeka w sprawie dalszego stosowaniu pobytu w zakładzie psychiatrycznym i zasięga opinii biegłych. Jak wyjaśnił rzecznik, z opinii biegłych psychiatrów i psychologa ze szpitala w Radecznicy wynikało, że już nie zachodzi wysokie prawdopodobieństwo, że Konrad K. może ponownie popełnić przestępstwo o znacznej społecznej szkodliwości.

– Sąd dopuścił także opinię innych biegłych. Specjaliści ze Szpitala Neuropsychiatrycznego w Lublinie zaopiniowali w ten sam sposób, że nie ma już potrzeby dalszego pobytu w szpitalu i wnioskowali o zastosowanie terapii wobec Konrada K. – dodał rzecznik.

CZYTAJ: Dywersja na kolei. Trzecia osoba z zarzutami, sąd zastosował areszt

Jak poinformował we wtorek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu prok. Andrzej Dubiel, prokurator w zażaleniu wskazał, że zamojski sąd dokonując analizy prawdopodobieństwa ponownego popełnienia przez Konrada K. czynów „o znacznej społecznej szkodliwości” nie wziął pod uwagę wszystkich istotnych okoliczności, w tym tych związanych z zarzucanymi mu czynami zabronionymi.

– Zdaniem oskarżyciela właściwa i kompleksowa ocena tych wszystkich okoliczności wskazuje, że nie występuje pozytywna prognoza kryminologiczna i konieczne jest dalsze stosowanie wobec niego środka zabezpieczającego w postaci pobytu w zakładzie psychiatrycznym – zaznaczył rzecznik tarnobrzeskiej prokuratury.

Podkreślił jednocześnie, że prokurator po wydaniu przez sąd postanowienia złożył od razu wniosek o wstrzymanie jego wykonania, dzięki czemu Konrad K. do czasu rozpoznania zażalenia przez lubelski sąd apelacyjny pozostanie w szpitalu psychiatrycznym.

Jak wyjaśnił prok. Dubiel, postanowienie sądu o uchyleniu środka zapobiegawczego jest wykonalne od chwili jego wydania, a więc gdyby sąd nie uwzględnił wniosku o wstrzymanie wykonania, Konrad K. opuściłby szpital psychiatryczny.

CZYTAJ: Ruszył proces Pawła K. oskarżonego o współpracę z rosyjskim wywiadem

Taka sytuacja miała miejsce pod koniec ub. roku. Wtedy też sąd zdecydował o uchyleniu Konradowi K. środka zabezpieczającego tj. umieszczenia go w szpitalu psychiatrycznym i podjęcia przez niego nadzorowanej terapii ambulatoryjnej w Centrum Zdrowia Psychicznego w Stalowej Woli. Prokurator wtedy także złożył wniosek o wstrzymanie wykonania postanowienia do czasu jego uprawomocnienia, ale wówczas sąd wniosku nie uwzględnił i Konrad K. opuścił szpital psychiatryczny.

Konrad K. w październiku 2017 r. w galerii handlowej w Stalowej Woli (woj. podkarpackie) ranił dwoma nożami 9 osób. Jedna z nich zmarła.

Biegli uznali go za niepoczytalnego, w związku czym nie mógł odpowiadać karnie za zarzucane mu czyny. Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu umorzył w grudniu 2018 r. śledztwo w tej sprawie i zdecydował o umieszczeniu wówczas 28-letniego mężczyzny na leczeniu w zakładzie psychiatrycznym.

W trakcie postępowania prokuratura postawiła Konradowi K. łącznie 18 zarzutów, w tym jeden zarzut zabójstwa i dziewięć usiłowania zabójstwa. Gdyby odpowiadał w procesie karnym, groziłoby mu nawet dożywocie.

Polska Agencja Prasowa / RL / opr. WM

Fot. archiwum RL

Exit mobile version