Niechlubny rekord. Dlaczego w Polsce prąd jest tak drogi?

EAttachments9053523b8635acfea7a5a2466e9d43c5cf32e85 xl

Mamy niemal najdroższy prąd w całej Unii Europejskiej! Takie dane pokazał Eurostat, który jest odpowiednikiem polskiego GUS-u dla całej wspólnoty.

Co idzie nie tak, że za energię płacimy tak dużo? I kto nas wyprzedza? O tym w relacji Michała Gardyasa.

Okazuje się, że tylko Czesi mają od nas droższą elektryczność, tuż za nimi jest właśnie Polska. Warto wspomnieć, że taki ranking Eurostat opracował biorąc pod uwagę tak zwany standard siły nabywczej.

CZYTAJ: Podpalili kapliczkę na terenie lubelskiej parafii. Zarzuty dla dwóch mężczyzn [ZDJĘCIA]

O co w ogóle chodzi? Gdy spojrzymy na mapę, to mogłoby się wydawać, że najgorzej, jeśli mowa o rachunkach za prąd, mają Niemcy, za nimi Belgia i Dania. Ale tam zarabia się nieporównywalnie więcej niż u nas, dlatego powstała specjalna europejska waluta, by takie dane porównywać biorąc pod uwagę jaką wartość ma tak naprawdę pieniądz w poszczególnym kraju. I przy takim bardziej sprawiedliwym i miarodajnym zestawieniu to Czesi, Polacy i Włosi muszą z kieszeni wyciągać realnie najwięcej, żeby nikt im nie odciął prądu.

Pytanie, dlaczego tak jest? Co poszło nie tak? Czemu w kraju nad Wisłą energia jest tak droga? Pytałem o to między innymi Andrzeja Sadowskiego z Centrum im. Adama Smitha na antenie Radiowej Trójki. Powiedział mi, że niszczący dla gospodarki i obywateli jest oligopol na rynku energetycznym. W skrócie istnienie kilku firm, które dominują. To przede wszystkim firmy państwowe, które dyktują ceny dla nas.

– Jedynie uwolnienie produkcji energii, która w Polsce niestety jest dosyć mocno reglamentowana, sprawia, że tej energii mamy na tyle mało, że można właśnie dyktować przede wszystkim gospodarce, ale też i obywatelom takie, a nie inne ceny – uważa ekspert.

Gdybyśmy spojrzeli na typowy rachunek i prześledzili go dokładnie, to moglibyśmy zobaczyć, że ponad 45% to podatki i opłaty. To też jest problem. Jest też pewna kontrowersyjna kwestia, na którą wskazuje z kolei mój inny rozmówca, profesor Krzysztof Piech z Uczelni Łazarskiego w Warszawie. To zarobki pewnego sektora w Polsce.

CZYTAJ: Skwer Arcybiskupa Józefa Życińskiego otwarty po rewitalizacji [ZDJĘCIA]

– Co ciekawe, górnictwo i leśnictwo również w naszym kraju charakteryzowały się wysokimi płacami, leśnictwo ze względu na monopole lasów polskich, bardzo dobrze zarabiająca grupa społeczna, a górnictwo również. Tak że brak wystarczającej konkurencji w górnictwie też prowadzi do swoich konsekwencji – tak mówił mi profesor Piech.

Zapytałem też o unijne regulacje, czyli kontrakty na emisję CO2. Usłyszałem, że one funkcjonują przecież nie tylko w Polsce, ale i w innych krajach, których energia jest najtańsza na przykład. U nas prąd pochodzi przede wszystkim z węgla, choć bywają i takie chwile w ciągu dnia, gdy odnawialne źródła energii przeważają, ale nadal nie możemy się porównywać z takimi krajami jak chociażby Francja, która średnio 3/4 swojego prądu pozyskuje z energii atomowej.

Nie będę już mówił o Norwegii czy Szwecji, gdzie mnóstwo jest elektrowni wodnych. Tu w grę wchodzi nie tylko polityczna wola inwestowania w alternatywę, ale też położenie geograficzne.

MGard / opr. PrzeG

Fot. pixabay.com

Exit mobile version