„Liczy się każdy gest”. Bractwo prosi o wsparcie

EAttachments9066490eea323fc1650850da52105b7a158cdf0 xl

Bractwo im. św. Brata Alberta w Lublinie prosi o wsparcie dla osób bezdomnych. Najbardziej potrzebne są obecnie między innymi: żywność długoterminowa np. konserwy ale również chemia gospodarcza czy przybory do higieny osobistej takie jak maszynki czy pianki do golenia.

CZYTAJ: O czym szumią topole. Spacer historyczny w Lublinie

– Nie trzeba przynosić tych rzeczy hurtowo, liczy się każdy gest – mówi prezes Bractwa Miłosierdzia im. św. Brata Alberta w Lublinie, Małgorzata Krauze-Hałas. – Powiedzieć można – drobny gest. Ale on naprawdę dużo znaczy. Te osoby, które do nas przychodzą, często niczego nie oczekują. A to że coś dostaną ponadto co jest zazwyczaj im oferowane w tej ogrzewalni – jakiś środek do mycia, który mogą ze sobą zabrać czy produkt do golenia, to ich komfort życia i funkcjonowania jest nie do opisania. Najważniejsze jest to, że jeśli ktoś czuje i chciałby się podzielić z innymi, warto iść za głosem serca.

Dary 24godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu można przynosić między innymi do ogrzewalni prowadzonej przez Bractwo im. Św. Brata Alberta przy ul. Dolnej Panny Marii w Lublinie. 

MaTo / opr. AKos

Fot. Piotr Michalski / archiwum RL

Exit mobile version