Wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Małgorzata Gromadzka była w piątek (31.10) z wizytą na przejściu granicznym w Dorohusku, gdzie przyglądała się kontrolom przeprowadzanym przez Wojewódzki Inspektorat Handlowej Jakości Artykułów Rolno-Spożywczych.
– Około 20 milionów złotych z Krajowego Planu Odbudowy zostało uruchomionych, aby móc zakupić sprzęt dla 7 laboratoriów Inspekcji Handlowej Jakości Artykułów Rolno-Spożywczych, także w województwie lubelskim – mówiła wiceminister Gromadzka. – Lubelskie laboratorium dostało z tego 1-2 mln zł. Widzieliśmy już ten sprzęt. Jest naprawdę wysokiej jakości. Pracownicy są zadowoleni, że będą mogli na nim pracować. Musimy wykazać stuprocentowy profesjonalizm, że jesteśmy gotowi na ewentualny napływ importowanych produktów z krajów trzecich.
Nowy sprzęt ma wpłynąć na jakość kontroli na przejściach granicznych w naszym regionie i uszczelnić granicę przed napływem obcych towarów.
CZYTAJ: Posłanka z Lubelskiego wiceministrem rolnictwa
Wiceminister Małgorzata Gromadzka przypomniała też o tak zwanej ustawie jakościowej, która jest na etapie międzyresortowych uzgodnień. – To ustawa, która przewiduje wsparcie dla Wojewódzkich Inspektoratów Handlowej Jakości Artykułów Rolno-Spożywczych w kontekście chociażby wprowadzenia minimalnych opłat od importerów za kontrolę.
W województwie lubelskim w tym roku Wojewódzki Inspektorat Handlowej Jakości Artykułów Rolno-Spożywczych przeprowadził ponad 7 tysięcy kontroli. W 2022 roku było ich 19 tys. Z czego wynika ten spadek?
– Tych kontroli jest mniej, bo jest mniej importu. W tej chwili (stan na 31 października) tych importowanych towarów było ponad 4 tys., natomiast jeśli mówimy o eksporcie jest ponad 3 tys. kontroli produktów zarówno przetworzonych, jak i nieprzetworzonych – wymienia Małgorzata Gromadzka.
Lubelski wojewódzki inspektor jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych w Lublinie Karina Czyżewska stwierdziła, że odsetek nieprawidłowości w importowanych towarach „nie jest duży” i na ponad 4 tys. kontroli nieprawidłowości stwierdzono w 90 przypadkach.
Czyżewska podała, że inspekcja kontroluje wszystkie produkty rolno-spożywcze, które wjeżdżają do Polski. Do najczęstszych nieprawidłowości wśród towarów sprowadzanych z Ukrainy zaliczyła występowanie zanieczyszczeń, owadów i oznaki pleśni.
Gromadzka skomentowała stanowisko Lubelskiej Izby Rolniczej, która chce badań laboratoryjnych cukru sprowadzanego z Ukrainy do Polski i UE. Stwierdziła, że w Polsce jest wielu producentów buraków cukrowych, o których „musimy zadbać”. – Będziemy nadzorować napływ tych produktów przetworzonych i nieprzetworzonych do Polski – powiedziała wiceminister. Dodała, że resort zamierza uszczelnić granice, aby towary sprowadzane do Polski „nie zaszkodziły polskiemu rolnictwu” oraz żeby „nie odstawały od jakości europejskiej”.
Wiceminister zapewnia, że jej priorytetem jest dbanie o produkt polski, aby pojawiał się on jak najczęściej na półkach sklepowych.
Przed wizytą w Dorohusku wiceminister odwiedziła Wojewódzki Inspektorat Handlowej Jakości Artykułów Rolno-Spożywczych w Lublinie.
W środę weszło w życie nowe porozumienie handlowe Unii Europejskiej z Ukrainą, które Komisja Europejska wynegocjowała z rządem w Kijowie, a kraje członkowskie zaakceptowały 13 października. Umowa ustanawia korzystne dla Ukrainy – w stosunku do obecnego, przejściowego stanu – zwolnienia celne, ale jednocześnie wprowadza mechanizm ochronny, który pozwoli na szybką reakcję w przypadku wystąpienia zakłóceń na rynku. W odniesieniu do produktów szczególnie wrażliwych, takich jak cukier, drób, jaja, pszenica, kukurydza i miód, dostęp do rynku unijnego pozostanie ograniczony i będzie rozszerzany stopniowo. Pełna liberalizacja ma objąć jedynie towary uznane za niewrażliwe, np. mleko i przetwory mleczne.
Porozumienie obejmuje zobowiązanie Ukrainy do stopniowego dostosowania standardów produkcji rolnej do standardów unijnych oraz obniżenie lub zniesienie ceł na różne towary, w tym produkty mleczne, świeże owoce i warzywa oraz mięso. Zgodnie z umową Ukraina ma dostosować się do unijnych norm w zakresie dobrostanu zwierząt, stosowania pestycydów i leków weterynaryjnych do 2028 r.
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi poinformowało w środę Polską Agencję Prasową, że – mimo wejścia porozumienia w życie – w Polsce nadal obowiązuje embargo na przywóz z Ukrainy niektórych produktów, głównie zbóż. Słowacja i Węgry również utrzymały embargo.
Resort rolnictwa poinformował w środowym komunikacie, że „nowa umowa nie uwzględnia wszystkich postulowanych przez Polskę zapisów, które miały minimalizować potencjalny negatywny wpływ importu ukraińskich towarów na polskie rolnictwo”.
Ministerstwo dodało, że z wywalczonych przez Polskę korzystniejszych zasad ochrony całego rynku rolnego UE w nowym porozumieniu uwzględnione zostały m.in. ograniczenie do poziomu kontyngentów taryfowych bezcłowego importu wrażliwych towarów, takich jak cukier, mięso drobiowe czy jaja, oraz wprowadzenie bilateralnej klauzuli ochronnej, umożliwiającej czasowe wycofanie koncesji taryfowych przyznanych porozumieniem.
Zgodnie z polskimi postulatami klauzulę będzie można uruchomić także w przypadku zakłóceń rynkowych na poziomie pojedynczego państwa członkowskiego. Resort analizuje sytuację. Po wejściu w życie umowy ministerstwo będzie monitorować rynek produktów rolno-spożywczych w Polsce.
RyK / Polska Agencja Prasowa / opr. ToMa
Fot. PAP/Wojtek Jargiło
![Uszczelni granicę. Miliony na sprzęt do kontroli żywności [ZDJĘCIA] 5 EAttachments9049134cd3ecf2510597f162d1705a9dabdb67f xl](https://radio.lublin.pl/wp-content/uploads/2025/10/EAttachments9049134cd3ecf2510597f162d1705a9dabdb67f_xl-1024x682.jpg)