Kolejne osoby podejrzane o handel narkotykami w tymczasowym areszcie. Jak informuje lubelski pion Prokuratury Krajowej, przestępcy powiązani ze środowiskiem pseudokibiców mogli wprowadzić na polski rynek nie mniej j niż 2,5 tony różnego rodzaju narkotyków.
CZYTAJ: „To była zorganizowana grupa przestępcza”. Odpowiedzą za handel dopalaczami
To fragment z ostatniego zatrzymania sześciu osób podejrzanych o handel narkotykami. Akcję z chirurgiczną precyzją przeprowadzili kontrterroryści z Centralnego Biura Śledczego Policji. Wśród zatrzymanych był m.in. mężczyzna podejrzany o kierowanie całym procederem. O szczegółach mówi rzecznik prasowy CBŚP komisarz Krzysztof Wrześniowski.
– Łącznie w sprawie występuje dziewięciu podejrzanych. W trakcie działań zabezpieczono znaczne ilości różnego rodzaju narkotyków. Śledczy na poczet przyszłych kar ustalili mienie podejrzanych o wartości blisko trzech milionów złotych. Z naszych ustaleń wynika, że grupa mogła wprowadzić nie mniej niż 2,5 tony różnego rodzaju narkotyków.
Jak ustalili lubelscy śledczy, narkotyki sprowadzano m.in. z Niderlandów czy Hiszpanii, a później rozprowadzano je na terenie całej Polski.
– W sprawie dokonano w sumie już trzech realizacji w różnym czasie – mówi prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska z biura prasowego Prokuratury Krajowej. – Podejrzanym prokurator przedstawił 14 zarzutów. Do pierwszych zatrzymań doszło pod koniec ubiegłego roku. Kolejne zatrzymania były na początku lipca bieżącego roku. Natomiast ostatnie zatrzymania miały miejsce we wrześniu. Wówczas zatrzymano sześć osób, w tym osobę kierującą tą zorganizowaną grupą przestępczą. Prokurator przedstawił wszystkim zatrzymanym w tych wszystkich realizacjach osobom zarzuty dotyczące udziału, a jednej osobie kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, której celem był właśnie przemyt znacznych ilości substancji psychotropowych i środków odurzających.
Wszyscy do tej pory zatrzymani trafili już na wniosek prokuratury do tymczasowego aresztu.
CZYTAJ: Kolejne zatrzymania w sprawie nielegalnego przewozu ludzi przez granicę
– Same narkotyki zabezpieczano również podczas dokonywanych zatrzymań – dodaje prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska. – Były to m.in. 22 kilogramy mefedronu, 4 kilogramy marihuany, a także haszysz, tabletki MDMA, a także w tej realizacji, która miała miejsce w lipcu, w wynajmowanym mieszkaniu jednego z podejrzanych zabezpieczono 3 kilogramy kokainy. Rzeczywiście narkotyki rozprowadzane były na terenie całej Polski. Według mojej wiedzy były one wysyłane m.in. przez paczkomaty.
Sprawa ma charakter rozwojowy, a prokuratura nie wyklucza kolejnych zatrzymań.
Przypomnijmy, że podejrzanym przedstawiono 14 różnego rodzaju zarzutów. Śledczy – ze względu na dobro postępowania – nie ujawniają tego, czy zatrzymani przyznali się do winy i czy składali wyjaśnienia.
MaTo / opr. PrzeG
Fot. CBŚP