Zakończyły się centralne obchody z okazji 8. rocznicy powstania Wojsk Obrony Terytorialnej. Uroczystości odbyły się na Rynku Wielkim w Zamościu.
Fot. PAP/Wojtek Jargiło
– Jestem dumny ze swoich żołnierzy. Przed nami jeszcze wiele wyzwań, w tym budowa komponentu obrony pogranicza – mówi dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej, generał brygady Krzysztof Stańczyk. – Komponent już istnieje, ale w troszeczkę mniejszej formie. Teraz będzie składał się z czterech brygad: 1, 4, 19 i 20 Przemyskiej Brygady Obrony Terytorialnej. To nasze główne wyzwanie jeśli chodzi o najbliższe trzy, cztery lata. Zdobywamy zdolności dronowe i antydronowe. Testujemy już pewne systemy, które być może staną na granicy i będą wspierały komponent obrony pogranicza.
Fot. PAP/Wojtek Jargiło
„Zawsze gotowi, zawsze blisko” – to dewiza terytorialsów.
– Misja tych żołnierzy jest niezwykle ważna – podkreśla wicewojewoda lubelski Wojciech Wołoch. – One są uzupełnieniem wojsk operacyjnych, ale są niezwykle ważne w sytuacjach pokoju, ale który niesie ze sobą wiele zagrożeń związanych chociażby z wojną hybrydową, którą mamy na wschodniej granicy.
– Jesteśmy lekką piechotą i może nie mamy tak efektywnego sprzętu jak czołgi, samoloty, ale jesteśmy do wsparcia pododdziałów wojsk operacyjnych – dodaje generał brygady Krzysztof Stańczyk. – Najbardziej jestem dumny z moich żołnierzy, którzy poświęcają czas po to, żeby przyjść na szkolenie rotacyjne, ale też poświęcają czas, żeby być na granicy, bo biorą urlopy bezpłatne i jadą na dwa tygodnie na granicę. Poza tym się szkolą, wspierają się nawzajem. Dzisiaj mieliśmy przykład tego, że ci żołnierze właśnie w takich małych miejscowościach również udzielają pomocy.
Obecnie w WOT służy ponad 43,5 tysiąca żołnierzy.
Fot. PAP/Wojtek Jargiło
MaTo/ opr. DySzcz
Fot. PAP/Wojtek Jargiło