Radni Lublina nie przyjęli społecznej petycji dotyczącej wyznaczenia pasażu przy ul. Targowej jako miejsca do drobnego handlu rolno-spożywczego.
– Handel w tym miejscu nie wszystkim będzie odpowiadał – argumentował radny klubu prezydenta Zbigniew Jurkowski. – Jesteśmy miastem, które musi przestrzegać prawa. Nie jest możliwa sprzedaż bez zachowania pewnych form związanych z sanepidem. Do sprzedaży jest tam potrzebny dostęp do wody. Obok istnieją targowiska, które posiadają odpowiednie zabezpieczenia.
– Powinniśmy porozmawiać o zwiększeniu powierzchni do handlu w tej części Lublina – mówił radny PiS Piotr Popiel. – Tej przestrzeni do handlu po prostu jest za mało. Nie odnoszę się w tym momencie do tego, żeby uskuteczniać tutaj handel przy samej ul. Targowej. Nie. Zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, które do dnia dzisiejszego nie zostały zrealizowane, chyba nie do końca realizują te potrzeby społeczne.
Część radnych podczas dyskusji zapowiedziało, że w przyszłości ma zamiar rozpocząć debatę na temat organizacji handlu w rejonie ul. Ruskiej.
TSpi / opr. WM
Fot. Iwona Burdzanowska / archiwum RL