Ponad sto razy skorzystano w tym roku z ogrzewalni dla osób bezdomnych przy ul. Dolnej Panny Marii w Lublinie. Placówka działa od 1 października.
CZYTAJ: Śmierć bezdomnego na SOR. Sprawa pod lupą prokuratury
– Codziennie zgłaszają się do nas osoby potrzebujące – mówi prezes Bractwa Miłosierdzia im. Św. Brata Alberta w Lublinie, Małgorzata Krauze-Hałas. – Tegoroczny październik nie jest najcieplejszy, ale nie jest też dramatycznie. Natomiast spodziewamy się, że jeżeli te temperatury będą utrzymywać się na poziomie 0 czy -1 w nocy, to tych osób będzie na pewno więcej. Zabezpieczonych mamy 30 miejsc. Mamy co do zasady przygotowane łóżka dla tych osób, ale oczywiście w takich nagłych sytuacjach rozkładamy krzesła czy materace na podłodze. Staramy się nikogo nie zostawić bez pomocy – dodaje.
CZYTAJ: „Jeden telefon może uratować życie”. Pomagajmy potrzebującym w czasie mrozów
W ogrzewalni osoby potrzebujące mogą między innymi umyć się skorzystać z noclegu i zjeść ciepły posiłek. Jedynym warunkiem przyjęcia do placówki jest trzeźwość.
MaTo / opr. PaW
Fot. pixabay.com
