Motor rozbił Widzew! Lublinianie wrócili na zwycięską ścieżkę [ZDJĘCIA]

EAttachments90360402d672b3c690b87b20edc08d605c43ecc xl

Jest przełamanie! W meczu 13. kolejki ekstraklasy Motor Lublin na własnym boisku pokonał Widzew Łódź 3:0.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

Przez pierwsze 30 minut gra toczyła się głównie w środku boiska. Dopiero w 27 minucie Motor wyprowadził pierwszą groźną akcję. Kibice zaczęli oglądać udane zagrania ze strony obu drużyn. Jednak to lublinianom udało się skutecznie sfinalizować atak i w 41 minucie z bliska do bramki gości trafił Michał Król.

Od razu po przerwie żółto-biało-niebiescy znów ruszyli do ofensywy. Kolejna udana akcja i strzał Króla, piętą piłkę tracił jeszcze Karol Czubak i w 46 minucie było 2:0 dla Motoru. 5 minuty później lubelski stadion Motoru oszalał ze szczęścia, bo Czubak wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem Widzewa. Później lublinianie spokojnie kontrolowali mecz, nie wybiła ich z rytmu nawet kilkuminutowa przerwa, jaką zarządził sędzia po odpaleniu rac przez kibiców gości.

Strzelec pierwszego gola wskazał na decydujący o wygranej czynnik. – Konsekwencja i realizacja planu. Myślę, że byliśmy bardzo skuteczni w ataku – mówi Michał Król. 

Surowo występ swojej drużyny ocenił obrońca Widzewa Mateusz Żyro. – Pierwsze 30 minut to myślę, że lekka nasza przewaga. Mieliśmy 2 niezłe sytuacje. W końcówce pierwszej połowy dostajemy bramkę – zaznacza. – To boli, że nie wyciągamy dobrze wniosków i dajemy się w taki sposób zaskakiwać. Początek drugiej połowy to niestety kryminał w naszym wykonaniu – dodaje. 

Wcześniej żółto-biało-niebiescy z kompletu punktów cieszyli się 30 sierpnia, gdy wygrali w Zabrzu z Górnikiem. Potem trzy razy remisowali i doznali dwóch porażek. 

RL / JK / opr. ToMa 

Fot. Iwona Burdzanowska / archiwum RL 

Exit mobile version