5 osób odpowie przed sądem za handel dopalaczami w Internecie. Jak informują śledczy, 1 osoba po ich zażyciu zmarła. Lubelska prokuratura wysłała w tej sprawie akt oskarżenia. Podejrzani mają od 34 do 49 lat.
CZYTAJ: Spór o spalarnię śmieci w Lublinie. Sąd uchylił orzeczenie Samorządowego Kolegium Odwoławczego
Jak ustalili lubelscy śledczy, wspomniana grupa przestępcza działała od listopada 2016 roku do kwietnia 2018 roku. Przestępcy zakazane substancje sprzedawali w sieci. – Pieniądze lokowano na rachunkach bankowych wykorzystywanych przez oskarżonych w przestępczym procederze – mówi w rozmowie z Radiem Lublin rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie, prokurator Agnieszka Kępka. – Przede wszystkim jedna z osób usłyszała zarzut kierowania i założenia tej zorganizowanej grupy przestępczej. Pozostałe 4 osoby mają zarzuty dotyczące udziału w tej zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu wprowadzanie do obrotu znacznych ilości szkodliwych dla zdrowia substancji chemicznych w postaci tak zwanych dopalaczy, środków zastępczych i nowych substancji psychoaktywnych oraz znacznych ilości środków odurzających i substancji psychotropowych, które były zbywane ustalonym i nieustalonym osobom – dodaje.
Oskarżeni magazynowali tak zwane dopalacze, pozyskiwane także od nieustalonych dotąd osób, w jednym z mieszkań na terenie Lublina. Tam przestępcy zajmowali się między innymi porcjowaniem wspomnianych środków odurzających, a także ich pakowaniem oraz wysyłką do klientów. – Ta sprzedaż była obsługiwana przez sklepy internetowe, które w swojej ofercie posiadały kilkadziesiąt różnych substancji, które następnie były zamawiane przez nabywców – tłumaczy prokurator Kępka. – Pieniądze ze sprzedaży tych środków trafiały na zgromadzone rachunki bankowe. Ta kwota zgromadzonych środków była nie mniejsza niż 1,5 milionów złotych. Dystrybucja prowadzona była na terenie całego kraju przy wykorzystaniu sieci Paczkomatów. Te przesyłki nadawane były przez osobę o fikcyjnych danych – dodaje.
Oskarżonym może grozić nawet do 22,5 roku pozbawienia wolności. Sprawą zajmie się Sąd Okręgowy w Lublinie.
MaTo / opr. PaW
Fot. archiwum
