Drugie zwycięstwo w sezonie odnieśli piłkarze ręczni Azotów Puławy. Drużyna trenera Patryka Kuchczyńskiego w 6. kolejce Orlen Superligi wygrała u siebie z Piotrkowianinem 30:29.
CZYTAJ: Lubelskie piłkarki ręczne przed wyjazdowym szlagierem
Ostatnie minuty spotkania były bardzo dramatyczne. Puławianie prowadzili już 27:22 i wydawało się, że spokojnie dowiozą do końca korzystny dla siebie rezultat. Wówczas jednak goście rzucili 5 bramek z rzędu, doprowadzając do remisu. Następnie oba zespoły grały gol za gol. Rozstrzygającą bramkę minutę i 15 sekund przed ostatnim gwizdkiem rzucił Dmytro Artemenko. Piotrkowianin nie zdołał już odpowiedzieć, dzięki czemu Azoty zapisały na swoje konto komplet punktów.
Spotkanie było dramatyczne – przyznał trener Azotów Patryk Kuchczyński: – Na pewno thrillery i wydaje mi się, że zafundowane na własne życzenie. Taki mamy na chwilę obecną zespół, będziemy nad tym pracować. Chłopcy mega zmotywowani i my naprawdę robiliśmy wszystko, zarówno zespół jak i sztab, żeby 3 punkty zostały w Puławach. To się udało. Walka trwała przez całe 60 minut, odbiło się to może troszeczkę na zdrowiu w końcówce. Było kilka niepotrzebnych sytuacji. Na pewno byłoby spokojnie, ale mamy 3 punkty i to jest na chwilę obecną najważniejsze.
W kolejny poniedziałek puławskich szczypiornistów czeka wyjazd na mecz z MMTS-em Kwidzyn.
JK
Fot. PAP / Wojtek Jargiło
