Piłkarze ręczni Azotów Puławy przegrali z Gwardią Opole 26:34 w czwartej serii Orlen Superligi.
O przyczynach porażki mówi rozgrywający gospodarzy Jakub Bereziński:
– Za dużo błędów własnych. Za dużo oddanych piłek – zaznacza. – Jak mieliśmy moment lepszej gry, to momentalnie potrafiliśmy oddać 2 piłki, dostać 2 kontry. Tak cały mecz się ciągnęło. Mieliśmy za dużo przestojów, jeśli chodzi o grę w ataku. W obronie jeszcze w miarę to funkcjonowało – dodaje.
– Dużo strat, dużo niecelnych podań do obrotowego, a przede wszystkim też dużo nieskończonych sytuacji stuprocentowych. Ciężko myśleć o korzystnym wyniku, gdzie popełnia się aż tak dużo błędów – analizuje trener Patryk Kuchczyński.
W następnym spotkaniu puławianie 6 października zmierzą się we własnej hali z Piotrkowianinem.
PJ / opr. PaW
Fot. Wojciech Szubartowski
