Straty po wybuchu drona w Osinach. Rzeczniczka wojewody: Na miejscu są nasze służby

mid 25820137 2025 08 21 131101

W Osinach w powiecie łukowskim, gdzie doszło do wybuchu prawdopodobnie rosyjskiego drona wojskowego, wciąż trwają oględziny. Jak informuje prokuratura, maszyna z dużym prawdopodobieństwem nadleciała od strony Białorusi.

CZYTAJ: Prokurator o incydencie w Osinach: dron nadleciał prawdopodobnie z terenu Białorusi

– Na miejscu wciąż są także nasze służby, które starają się pomóc mieszkańcom Osin – mówi rzeczniczka prasowa wojewody lubelskiego, Dorota Grabowska. – Ze wstępnych ustaleń wynika, że uszkodzone zostały trzy budynki mieszkalne oraz dwa gospodarcze. Straty dotyczą głównie wybitych szyb oraz uszkodzeń drzwi. Urzędnicy spotkali się z jedną z poszkodowanych rodzin, która oprócz strat materialnych zgłosiła potrzebę wsparcia psychologicznego dla dziecka. Mieszkańcy drugiego gospodarstwa zostali tymczasowo zabezpieczeni przez rodzinę w innej miejscowości, natomiast jedno z gospodarstw pozostaje niezamieszkane. 

CZYTAJ: Wybuch drona w Osinach. Będzie wsparcie finansowe dla właścicieli uszkodzonych budynków [ZDJĘCIA, WIDEO]

Maszyna spadła około północy w nocy z wtorku na środę na pole kukurydzy. Mieszkańcy mówią o błysku i o ogromnym huku. Ze wstępnych ustaleń wojskowych specjalistów wynika, że dron to prawdopodobnie tzw. wabik bez głowicy bojowej. 

CZYTAJ: Minister Pełczyńska Nałęcz o incydencie w Osinach: Putin chce decydować o bezpieczeństwie Polski

MaTo / opr. WM

Fot. PAP/Wojtek Jargiło

Exit mobile version