„Nic nie wskazuje na to, że Rosja naprawdę chce pokoju”. Ekspert o spotkaniu Trumpa i Putina

1180278 2024 08 23 090940 2025 08 15 083651

W piątek (15.08) ma dojść do spotkania prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa z prezydentem Federacji Rosyjskiej Władimirem Putinem. Przywódcy mają spotkać się na Alasce. Tematem rozmów będą potencjalne warunki zawieszenia broni w Ukrainie.

CZYTAJ: Trump i Putin znów porozmawiają. Ekspert: „Samo spotkanie to już sukces Rosji”

– Nic nie wskazuje na to, że Rosja naprawdę chce pokoju – mówi politolog z Instytutu Europy Środkowej i adiunkt Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego doktor Andrzej Szabaciuk. – Szans na przełom, na wynegocjowanie zawieszenia broni raczej nie ma. Niestety więcej na tym może ugrać w tym momencie Federacja Rosyjska niż Ukraina, bo jej tam po prostu nie ma. Wygląda to fatalnie, że o określonym państwie negocjuje się bez tego państwa.

Do spotkania przywódców ma dojść w bazie wojskowej w Anchorage na Alasce. Strefa bezpieczeństwa będzie wynosiła około pięciuset kilometrów. Zgodnie z zapowiedziami, spotkanie Donalda Trumpa z Władimirem Putinem zacznie się o 21.00 czasu środkowoeuropejskiego.

Sam Donald Trump zapowiedział, że jego piątkowe spotkanie z Władimirem Putinem może okazać się porażką, ale ma być jedynie wstępem do następnego, trójstronnego spotkania. Podczas następnej rozmowy, w której udział miałby wziąć też Wołodymyr Zełenski, miałyby zapaść konkretne decyzje w sprawie Ukrainy.

Prezydent USA zasugerował, że podczas drugiego spotkania miałyby zostać poruszone kwestie terytorialne. „Nie chce używać tego słowa, „podzielić”. Ale do pewnego stopnia to nie jest złe określenie” – mówił w rozmowie z Fox News Donald Trump. Dodał, że dostrzega „25 procent szans” na to, że rozmowa z Władimirem Putinem nie zakończy się sukcesem.

InYa / Informacyjna Agencja Radiowa / opr. AKos

Fot. RL

Exit mobile version