Górniczy związkowcy grożą strajkiem w Lubelskim Węglu Bogdanka. Od zarządu kopalni domagają się przeprowadzenia rozmów dotyczących szczegółów transformacji energetycznej w zakładzie.
– Wystosowaliśmy pozew zbiorowy, którego zarząd nie respektuje, a podejmowane działania oceniamy jako powolne wygaszanie spółki – mówi przewodniczący związku zawodowego „Przeróbka” Jarosław Niemiec. – Nie wiemy co nas czeka. Dostajemy bardzo sprzeczne informacje na temat przyszłej produkcji, wydobycia. Ta pełzająca transformacja, po cichu, bez planu i bez żadnych porozumień, już dotyka stabilności naszych miejsc pracy, ponieważ mamy do czynienia z cichą redukcją.
CZYTAJ: Wiceprezes LW „Bogdanka” o transformacji energetycznej kopalni
– Dokładamy wszelkich starań, by do dialogu doszło – mówi rzecznik prasowy zarządu Lubelskiego Węgla Bogdanka SA, Marcin Kujawiak. – Mając na uwadze rozbieżność stanowisk w zakresie trybu prowadzenia rozmów, jak i treści postulatów, zarząd Bogdanki wychodzi z inicjatywą podjęcia dialogu z udziałem wspólnie wybranego, niezależnego eksperta o uznanym autorytecie, którego rolą będzie wspieranie sprawnego przebiegu rozmów i doprecyzowanie zagadnień wymagających dalszych ustaleń.
Rozmowy między związkowcami a zarządem Bogdanki odbędą się w przyszłym tygodniu. – Jeśli mediacje nie dojdą do skutku, wtedy dojdzie do strajku – zapowiadają górnicy.
RyK / opr. PrzeG
Fot. Iwona Burdzanowska / archiwum RL