Blisko 100 studentów dziennikarstwa i komunikacji społecznej UMCS w Lublinie na tydzień odcięło się od mediów społecznościowych. Okazją do tego był eksperyment zainspirowany przez jednego z wykładowców.
Jak się okazuje, „medialny detoks” jest możliwy i ma swoje dobre strony.
– Szukaliśmy ze studentami możliwości zrozumienia mediów poprzez działanie, a takim działaniem było zapytanie samych siebie o to, na ile te media są rzeczywiście niezbędne, na ile są wymienne i wreszcie, na ile możemy próbować myśleć o nich w takich kategoriach, że da się regulować ich codzienne używanie – opowiada prof. Piotr Celiński, medioznawca z Wydziału Politologii i Dziennikarstwa UMCS w Lublinie. – Pomyśleliśmy o czymś radykalnym z punktu widzenia wielu z nich, czyli o tym, żeby odstawić i komputer, i smartfona, i telewizor.
Jak dużo czasu uczestnikom eksperymentu „zjadał” telefon?
– Bardzo dużo. Jak miałam cały dzień wolny, to – razem z laptopem – jakieś 10 godzin dziennie – odpowiada Julia Trombetta, studentka pierwszego roku dziennikarstwa i komunikacji społecznej. – To jest naprawdę dużo i dopiero po tym odwyku udało mi się o połowę to zmniejszyć i w trakcie wolnego dnia jakieś 4 godziny wychodziły. Pisałam wiadomości np. do koleżanek, do mamy. I słuchałam muzyki na telefonie. Zauważyłam, że nie telefon sam w sobie jest problemem, tylko jest sposobem na poradzenie sobie z problemami. Na przykład gdy ktoś ma natłok myśli, to sobie weźmie telefon i już tego natłoku nie ma.
CZYTAJ: Studenci z Tanzanii uczyli się polskiego. Kurs przeprowadzili wykładowcy UMCS
– Nagrywam na TikToku, więc spędzam dużo czasu z telefonem. Facebook, Instagram, TikTok – z tych mediów korzystałam zawsze standardowo. Spotify też dużo czasu mi zabiera. Było około 8 godzin dziennie i to było bardzo dużo. Pierwsze dwa dni „detoksu” były najtrudniejsze. Ciągle byłam zdenerwowana. Czułam się odłączona – że nie mam możliwości przeczytać jakiejś wiadomości albo odpisać do którejś ze swoich koleżanek – mówi Daryna Talash, studentka pierwszego roku dziennikarstwa na UMCS
Czy wyobrażacie sobie, że da się żyć bez mediów społecznościowych nich w ogóle da się żyć?
– Na pewno jest ich za dużo. To psuje relacje ludzi. Korzystam dużo z mediów społecznościowych, tak około 6-8 godzin. Przeglądam głownie TikToki głównie, raczej bez celu się. To już jest u nas powszechne – mówią studenci.
CZYTAJ: Studenci przejdą przez Lublin. Będą utrudnienia
– To był bardzo ciekawy eksperyment – docenia Ireneusz Siudem, psycholog społeczny, psychoterapeuta. – Przede wszystkim większość ludzi to nie są osoby uzależnione, tylko – fachowo mówiąc – osoby, które używają tych mediów w sposób problemowy. Oznacza to, że ich używanie jest związane z bardzo wieloma różnymi problemami, które się ujawniają w życiu tych ludzi. Na przykład są nimi nierealizowanie pracy zawodowej czy problemy w relacjach międzyludzkich.
– Kiedy zaczęłam ograniczać telefon, czasu nagle pojawiło się więcej – wspomina Julia Trombetta. – Pojawiła się nuda. Ale to był dobry rodzaj nudy i po prostu zaczęłam się uczyć. Wróciłam do rysowania, do czytania książek i dzień już nie mijał tak szybko, że wstaję i już jest 19.00.
POSŁUCHAJ: 21.06.2025 Mniej/więcej – o smartfonach na wydarzeniach kulturalnych
– Najbardziej zdziwiła mnie cisza w głowie, że wszystko udało się poukładać – stwierdza Daryna Talash. – Zauważyłam, że przestałam się budzić ciągle w nocy i czuję się dużo lepiej. Jestem spokojna i zrozumiałam, że muszę coś w końcu w swoim życiu zmienić. Przestać nadużywać swojego telefonu i żyć rzeczywistym życiem, tutaj i teraz, a nie gdzieś tam online. Bo życie może przelecieć między palcami, a ja nie chciałabym tak mieć. To straszne, że obudzisz się jednego dnia i zrozumiesz, że już minęło jakieś 10 lat. Pamiętam tylko, jak scrollowałam sobie ciągle TikToka i tyle, a życie jest w tym momencie, a nie w naszym telefonie. Telefon musi nam tylko pomagać, a nie zabierać życie.
Według statystyk, blisko połowa polskich nastolatków uważa, że jest uzależniona od Internetu. Problem diagnozowany jest znacznie częściej u chłopców niż u dziewcząt.
MaTo / opr. PrzeG
Fot. pixabay.com / pexels.com
