Wciąż możliwy jest transfer Brighta Ede z Motoru Lublin do dużego europejskiego klubu. Według dziennikarza sportowego Sebastiana Staszewskiego, oprócz londyńskiej Chelsea młodym obrońcą interesuje się jeszcze jeden klub z Premier League oraz jedna z czołowych drużyn portugalskich.
CZYTAJ: Wraca piłkarska ekstraklasa. Motor chce iść do przodu
Jak do sprawy odnosi się trener lubelskiej drużyny Mateusz Stolarski? – Jest możliwe, że zmieni dopóki trwa okno transferowe. Ja nie biorę udziału w negocjacjach. Od razu powiedziałem, że nie chcę w tym uczestniczyć – mówi. – Muszę się skupić na zawodnikach, których mam. Nie wiem czy jest coś konkretnego czy nie. Właściciel klubu i zarząd mają mnie poinformować w momencie, kiedy będzie się coś ważyć – dodaje.
Podczas dzisiejszej (18.07) konferencji prasowej Mateusz Stolarski przyznał, że w niedzielnym (20.07) meczu pierwszej kolejki ekstraklasy z Arką Gdynia raczej nie będzie mógł skorzystać z obrońcy Marka Bartosa. Pod znakiem zapytania stoi też występ pomocnika Kacpra Karaska. Szkoleniowiec nie chciał natomiast zdradzić obsady bramki.
JK
Fot. Iwona Burdzanowska / archiwum
