Znakomici artyści jazzowi z Polski i zagranicy występują w Lublinie. Trwa Lublin Jazz Festiwal.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Lublin Jazz Festiwal: koncert zespołu P.K.P. Trio
– Chcemy pokazać, że muzyka jazzowa idzie do przodu – mówi w rozmowie z Radiem Lublin Adam Szczepanek z Centrum Kultury w Lublinie. – Jazz to nie jest tylko kocia muzyka, ale to bardzo duży wachlarz dźwięków dostępnych dla każdego. W wielu nurtach i gatunkach muzycznych jazz jest obecny. Podobnie jest na festiwalu. To nie jest wydarzenie, które prezentuje bardzo klasyczny jazz. Takie propozycje też się pojawiają, natomiast zazwyczaj są one takim miksem gatunków. Jest jazz, elektronika, blues, trochę punka – dodaje.
– Jazz daje duże poczucie wolności, a jednocześnie nie wpada w anarchię. Balans między tymi dwiema rzeczami jest fascynujący – podkreśla dziennikarz, wydawca płytowy Maciej Karłowski. – Jest niszowe, bo stosunkowo niewiele osób jest gotowych na to, żeby kwestionować bez przerwy siebie i swoje przyzwyczajenia muzyczne. W związku z tym wiadomo, że zawsze będzie najlepiej trafiał do tych, którzy mają wątpliwości. Świat nie nastraja nas dzisiaj do tego, żeby je mieć. Raczej lubimy mieć tożsamości, a jazz odpowiada na wątpliwość – dodaje.
– Żywiołowość i bogactwo rytmów – zaznacza saksofonista Maciej Sikała. – Kiedyś muzyka jazzowa była kojarzona ze swingiem. Uważam, że swing jako taki jest jedną z największych osiągnięć ludzkości. Trochę ostatnio przez niektóre style muzyczne zepchnięty gdzieś na bok, ale tych rytmów jest cała mnogość. Też spektrum tego pojęcia jazz bardzo się moim zdaniem poszerzyło. Moim zdaniem za bardzo i to zdecydowanie za bardzo. Stąd też mnogość rytmów i form utworów, składów zespołów, przeróżnych kompozycji. Dla każdego coś miłego – dodaje.
POSŁUCHAJ PODCASTU:
Jazz a vu
Do niedzieli (20.07) na scenie Centrum Kultury w Lublinie zagrają między innymi Rodziewicz Quintet, Marc Ribot Quartet, OKSE oraz gwiazdy Trevor Watts, Barry Guy i Ramon Lopez.
LilKa / opr. PaW
Fot. Kinga Hendzel
