Żużlowcy Orlen Oil Motoru Lublin w 7. kolejce Ekstraligi u siebie wysoko pokonali wicelidera tabeli PRES Grupę Deweloperską Toruń 55:35.
Wynik meczu był stosunkowo wyrównany jedynie przez trzy pierwsze wyścigi. Po dwóch kolejnych – wygranych 5:1 – Motor odjechał gościom na 10 punktów. A później już spokojnie kontrolował mecz, powoli budując coraz większą przewagę. Po dziesięciu biegach było już 39:21 dla lublinian i zwycięstwo gospodarzy było pewne.
Punkty dla lublinian zdobyli: Bartosz Zmarzlik 13, Jack Holder 10, Fredrik Lindgren 9, Mateusz Cierniak 8, Dominik Kubera i Wiktor Przyjemski po 7 oraz Bartosz Jaworski 1.
Z rozmiarów zwycięstwa cieszył się menadżer Motoru Jacek Ziółkowski: – Osiągnęliśmy 20 punktów przewagi. Nie liczyłem na takie zwycięstwo. To fajny wynik i fajna postawa wszystkich zawodników.
Dominik Kubera przyznał, że wbrew pozorom wygrana nie przyszła łatwo: – Wynik nie odzwierciedla, jak było trudno. A było megatrudno. Wynik jest OK, ale zdobyty w ultraciężkim boju. Za swojego indywidualnego występu jestem średnio zadowolony.
To szósta wygrana Motoru w tym sezonie. Lubelska drużyna prowadzi w tabeli z 12 pkt. W kolejnym spotkaniu w niedzielę, 8 czerwca dojdzie do rewanżu w Toruniu.
AR / opr. ToMa
Fot. GC / archiwum
