Pogrzeb po kilkudziesięciu latach. Żołnierz AK i WiN pochowany

zolnierz 1 2025 04 08 202221

Uroczystości pogrzebowe żołnierza Armii Krajowej i Zrzeszenia WiN sierżanta Jana Grudzińskiego odbyły się w Międzyrzecu Podlaskim. Jego szczątki zostały odnalezione w 2018 roku podczas prac poszukiwawczych prowadzonych przez IPN na cmentarzu przy ulicy Unickiej w Lublinie.

Jan Grudziński pseudonim „Płomień” służbę wojskową odbył w 6 batalionie saperów 9 Dywizji Piechoty w Brześciu. Wziął udział w wojnie obronnej, a po jej zakończeniu powrócił do domu. Po utworzeniu struktur AK mianowany został dowódcą plutonu w rejonie Kąkolewnica w obwodzie Radzyń. Zdradzony przez żołnierza własnego oddziału, został aresztowany 7 lipca 1947 roku w Wygnance. Trafił do więzienia na Zamku Lubelskim, został skazany na trzykrotną karę śmierci.

CZYTAJ: Dzwon z dzwonnicy przy kościele z Matczyna wybrzmi po raz pierwszy

Został zamordowany 7 czerwca 1948 roku na Zamku w Lublinie. Rodzinie odmówiono wydania zwłok, które pochowano w bezimiennej mogile.

– Rodzina niewiele wiedziała o życiu konspiracyjnym mojego dziadka – mówi wnuk zmarłego Tomasz Grudziński. – To była wielka konspiracja. Podejrzewam, że tylko czasem wiedzieli gdzie jest. On był w takim oddziale, który nie był nigdy w domu, zawsze w innym miejscu. Na pewno bohater. Myślę, że tak wytrwałych jak on było pewnie mało.

Sierżant Jan Grudziński spoczął na cmentarzu parafialnym w Międzyrzecu Podlaskim.

MaT / opr. PrzeG

Fot. nadesłane

Exit mobile version