Dramat trwał siedem lat. Matka oskarżona o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad córką

pm wyroki001 2020 06 18 152817 2022 04 27 124539 750x375 2022 12 13 131333 2023 08 03 141859 2024 05 29 100137 2025 04 25 110422

Do Sądu Okręgowego w Siedlcach trafił akt oskarżenia w sprawie 45-letniej Moniki B., która przez siedem lat znęcała się fizycznie i psychicznie ze szczególnym okrucieństwem nad swoją córką. Dramat dziewczynki rozpoczął się, gdy miała niespełna 3 lata. 

O szczegółach mówi Jolanta Dębiec z Prokuratury Okręgowej w Lublinie: – Znęcanie się polegało w szczególności na tym, że doprowadzała ona do kontaktu góry swojego dziecka w obrębie twarzy, karku, szyi z substancją toksyczną żrącą, która powodowała na skórze tego dziecka rozległe zmiany skórne, aż do nieodwracalnych ubytków tkanek na skutek martwicy. Powodowało to skutek w postaci trwałego zeszpecenia.

CZYTAJ: Ósme ognisko rzekomego pomoru drobiu w regionie

Do tych wydarzeń dochodziło w Sięciaszce Drugiej i innych miejscowościach na terenie kraju. Postępowanie w niniejszej sprawie zostało zainicjowane zawiadomieniem dyrektora Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego Nr 1 w Lublinie w związku z wątpliwościami przedstawionymi przez Monikę B. co do choroby jej dziecka.

Kobieta od lutego 2024 roku przebywa w tymczasowym areszcie. Od tego czasu stan dziewczynki uległ znacznej poprawie – dziecko normalnie się rozwija i wróciło do szkoły.

Monika B. nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. W ocenie biegłych psychiatrów wykazuje natomiast zaburzenia osobowości w postaci zaburzeń pozorowanych, tj. zespołu Münchhausena z przeniesienia, które to zaburzenia polegają na celowym wprowadzaniu przez opiekuna objawów choroby u dziecka, aby wzbudzić współczucie i uwagę ze strony otoczenia, a także uzyskać z tego tytułu korzyści m.in. finansowe.

Podejrzanej grozi kara nawet do 20 lat pozbawienia wolności.

PaSe/ opr. DySzcz

Fot. archiwum

Exit mobile version