Poezja Tarasa Szewczenki wybrzmiała na skwerze noszącym imię tego ukraińskiego poety, czyli na rogu ulicy Ruskiej i Lwowskiej w Lublinie. Akcję zorganizowano z okazji 211. rocznicy urodzin Szewczenki, który jest jedną kluczowych postaci w dziejach kultury ukraińskiej.
– Po raz pierwszy spotkaliśmy się w tym miejscu w 2014 roku – mówi prezes Towarzystwa Ukraińskiego Grzegorz Kuprianowicz. – Oczywiście zmieniły się okoliczności, bo już rok 2014 to był początek wojny rosyjsko-ukraińskiej, ale zupełnie nowego wymiaru czytanie Szewczenki na skwerze Szewczenki nabrało od roku 2022, gdy rozpoczęła się pełnoskalowa inwazja Rosji na Ukrainie, gdy w Lublinie znalazły się tysiące migrantów. Teraz Szewczenko jest dla Ukraińców wieszczem narodowym. Jest postacią, która odgrywa szczególną rolę w kulturze ukraińskiej.
W trakcie akcji pojawiło się kilku przeciwników spotkania, którzy tłumaczyli, że sprzeciwiają się promowaniu twórczości, która – ich zdaniem – „obraża naród polski”. Trzymali też baner z cytatem z utworu „Hajdamacy” Tarasa Szewczenki w tłumaczeniu Piotra Kuprysia: „Więc szanujcie się, złe Lachy, Wściekłe psy: wytracać”.
Obie grupy odgrodziła policja, która zabezpieczała spotkanie.
MaK / opr. WM
Fot. Piotr Michalski