Do lubelskich policjantów dołączył niedawno wyjątkowy funkcjonariusz o imieniu Jack. To roczny owczarek niemiecki, który wyspecjalizowany jest w poszukiwaniu ludzkich zwłok.
CZYTAJ: „Spełniło się nasze marzenie”. Nowi policjanci w szeregach lubelskiej policji
Jack jest obecnie jedynym tego typu psem w lubelskim garnizonie. – Spędzamy ze sobą 24 godziny na dobę – przyznaje jego opiekun policjant z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Pracując z psem ta więź się pogłębia. Ciągle coś robimy razem: jeździmy do pracy, siedzimy w pokoju. Jak najczęściej robimy szkolenia – dodaje.
Jack w poszukiwaniu zapachu ludzkich zwłok potrafi w ciągu godziny przeszukać 11 hektarów powierzchni. Jest też bardzo ciekawski. Lubi suchą karmę, smaczki oraz suszone królicze uszy. – Ma ogromny temperament – opowiada jego opiekun. – Jest też psem wesołym i bardzo przyjaznym. Nie ma żadnej agresji, wszędzie mogę go puścić i krzywdy nie zrobi – dodaje.
W lubelskim garnizonie policji służy łącznie 40 psów. Czworonogi pomagają policjantom szukać broni, narkotyków, patrolować ulice, a także obezwładniać groźnych przestępców.
MaTo / opr. PaW