Uszkodzone dachy i połamane drzewa – to skutki wichury, jaka przechodzi od wczoraj (16.12) nad powiatem bialskim. Straż pożarna interweniowała już ponad 70 razy.
CZYTAJ: Wichura uszkodziła linie elektryczne. Ponad tysiąc osób bez prądu
Większość interwencji dotyczyła powalonych na drogi drzew oraz tych, które przechyliły się na budynki. W Małaszewiczach drzewo uszkodziło samochód. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. W Witoldowie, Janowie Podlaskim, Starej Bordziłówce i Horodyszczu strażacy zabezpieczali częściowo uszkodzone dachy. Były też problemy z dostawą prądu. Silny wiatr zerwał linie energetyczne. Tak było między innymi w Chotyłowie i miejscowości Łukowisko. Strażacy interweniowali też w domach pacjentów, którzy są podłączeni do aparatury medycznej, do koncentratorów tlenu. Aby zasilić urządzenie straż użyczyła agregatorów prądotwórczych.
Do południa w województwie lubelskim obowiązuje ostrzeżenie IMGW przed silnym wiatrem z zachodu.
CZYTAJ: Wichury w regionie. Nocne interwencje strażaków
W powiecie bialskim wszystkie powalone na drogi drzewa są usunięte. Drogi są przejezdne.
MaT / opr. PaW
Fot. Ochotnicza Straż Pożarna w Rossoszu – OSP Rossosz / Facebook