Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Polski Rafał Trzaskowski spotkał się z mieszkańcami Werbkowic.
Prezydent Warszawy rozmawiał wcześniej z burmistrz Hrubieszowa Martą Majewską, a w Werbkowicach mówił o swojej wizji prezydentury. – Wiemy, jaki mamy problem – zaznaczał. – Nam zależy na tym, żeby likwidować wszelkiego rodzaju podziały, żeby stworzyć taką mapę problemów, które wspólnie możemy rozwiązać. Prezydent, który wywodzi się z samorządu powinien dbać o to, żeby cała Polska równomiernie się rozwijała. By nie było żadnych różnic. Żebyśmy dbali o to, żeby wszyscy mieszkańcy kraju, niezależnie od tego, gdzie się urodzili, chodzili do szkoły, mieszkają, mieli taki sam dostęp do najlepszej jakości usług publicznych – dodał.
Rafał Trzaskowski zapowiedział walkę z wyludnianiem się takich miast jak Chełm czy Hrubieszów. – Polska musi się rozwijać równomiernie – podkreślał kandydat na prezydenta. – To też oznacza, że musimy zadbać, by wszyscy mieli szansę na to, żeby w swoim miejscu, tam gdzie mieszkają mogli znaleźć dobrą i godną pracę. Wszystko po to, żeby miejscowości takie jak Przeworsk, Hrubieszów, Zamość, Chełm się nie wyludniały. To jest niesłychanie istotne. Mamy listę tych miast, którą przygotowała Polska Akademia Nauk. Jak wiece PiS kompletnie nic z nią nie zrobił. My mamy nadzieję, że będziemy w stanie odwiedzać te miasta, społeczności lokalne, być na polskiej wsi i dbać o to, żeby wszyscy mieli równe szanse – dodał.
Spotkanie z mieszkańcami poprzedziło złożenie kwiatów pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego. Prezydent Warszawy przyjechał do Werbkowic w związku z zaproszeniem, jakie skierował do niego Jan Musolf – opozycjonista z czasów PRL-u i działacz rolniczy związany z Werbkowicami – podczas konwencji Koalicji Obywatelskiej w Gliwicach.
Z Werbkowic prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski pojechał do Zosina, tam spotkał się z rolnikami. Wczoraj (14.12) kandydat na prezydenta RP gościł na Podkarpaciu.
MaK / opr. PaW
Fot. Magdalena Kowalska