Długodystansowe biegi to część jego życia. Po raz piąty zmierzył się z morderczą trasą 490-ciu kilometrów z Aten do Sparty i z powrotem. Ten dystans weryfikuje najmocniejszych zawodników, on ukończył go na trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej. Jednak jako czterokrotny zwycięzca i trzykrotny rekordzista tego wyścigu, czuje niedosyt – prawda jest także, że na starcie stanął z kontuzją, co jak sam przyznaje… było szaleństwem.
Moim gościem jest ultramaratończyk Łukasz Sagan. Zapraszam w sobotę, zbiórka po godzinie 13.00. Agata Zalewska.
Fot. RL