Trwa śledztwo w sprawie wypadku z udziałem 46-latka na basenie w Radzyniu Podlaskim.
Jak informuje zastępca Prokuratora Rejonowego w Radzyniu Podlaskim Marzena Wojtuń, pływający mężczyzna przestał oddychać i przez około 2 minuty przebywał pod wodą. Został przetransportowany do szpitala. – Na tę chwilę nie pozostawiono nikomu zarzutów. Postępowanie prowadzone jest w sprawie – zaznacza Wojtuń.
Rzecznik radzyńskiej policji Piotr Mucha, informuje że do zdarzenia doszło pod koniec października. – Oficer dyżurny został poinformowany przez pracownika pływalni, że doszło do wypadku z udziałem mężczyzny, który przebywał na basenie – mówi w rozmowie z Radiem Lublin. – W tej sprawie zostało wszczęte postępowanie w kierunku Artykułu 160 Kodeksu Karnego. Jest to narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – dodaje.
CZYTAJ: Świąteczny weekend na drogach regionu. Policja podsumowała akcję
Jak nieoficjalnie ustaliło Radio Lublin, ratownicy, którzy pełnili dyżur w czasie zdarzenia zostali odsunięci od wykonywania swoich obowiązków. Dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji ma swoje stanowisko w tej sprawie przesłać mailem.
CZYTAJ: 16-latek postrzelony przez policję. Biegł na funkcjonariuszy z siekierą
MaT / opr. PaW
Fot. pixabay.com