Chcę uspokoić: nie zaskoczymy niczym 1 stycznia 2025 r. – powiedziała w sobotę (09.11) na współKongresie Kultury ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, pytana o pomysł oskładkowania umów cywilnoprawnych.
„Chciałabym uspokoić, jest taka decyzja, wola, ona oczywiście jest kierunkowa, bo wszystko zależy jeszcze od dialogu z Komisją Europejską, na pewno będziemy dążyć do tego, żeby niczym nie zaskoczyć 1 stycznia 2025 r.” – zadeklarowała ministra.
Przypomniała, że wprowadzanie oskładkowania wszystkich umów, w tym także umów cywilnoprawnych z terminem 1 stycznia 2025 r., jest kamieniem milowym wpisanym do Krajowego Planu Odbudowy, jeszcze przez ich poprzedników.
Zaznaczyła, że jesteśmy na dwa miesiące przed nowym rokiem i ciężko sobie wyobrazić, że bez szerokiego porozumienia, bez wprowadzenia bezpieczników, żeby koszty przyszłego odroczonego bezpieczeństwa nie uderzyły w kieszenie ludzi, którzy będą musieli z tym się borykać, wprowadzać takie rozwiązania.
Jak mówiła, „nie można wylewać dziecka z kąpielą”. „Reforma nie może być wprowadzana w sposób gwałtowny tak, żeby zaszkodzić pracownikom, żadnych gwałtownych zmian na pewno nie będziemy wprowadzać” – podkreśliła.
CZYTAJ: Koalicja Obywatelska zorganizuje prawybory. Kto powalczy o pałac prezydencki?
W sobotę ostatniego dnia współKongresu Kultury w Teatrze Dramatycznym w Warszawie odbyła się Debata Ministrów. Uczestniczyli w niej: Hanna Wróblewska (ministra kultury i dziedzictwa narodowego), Barbara Nowacka (ministra edukacji narodowej), Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (ministra rodziny, pracy i polityki społecznej), Andrzej Domański (minister finansów).
PAP / RL / opr. LisA
Fot. PAP/Leszek Szymański