Na cmentarzu parafialnym w Zamościu w oczy rzuca się nagrobek z rzeźbą przedstawiającą dziecko wdrapujące się na kolana matki. Widnieje na nim napis: „Bronek, zmarł 2 stycznia 2013 roku”.
Pochowano tu szachistę i dziecko wojny, Bronisława Pekosińskiego. Jego historia wstrząsa do dziś. W 1943 r., gdy był jeszcze małym chłopcem matka – ratując mu życie – przerzuciła go przez kolczaste ogrodzenie obozu dla wysiedlonych w Zwierzyńcu. Sama zginęła. Chłopiec podczas upadku doznał urazu kręgosłupa i do końca życia był kaleką. Po tych wydarzeniach trafił do domu dziecka. A, że nie potrafił powiedzieć o sobie nic – nazwano go Bronkiem. Z biegiem lat jego pasja stały się szachy, w których odnosił niemałe sukcesy.
O jego losach opowiada film Grzegorza Królikiewicza „Przypadek Pekosińskiego”, a także reportaże dziennikarzy Radia Lublin: Zbigniewa Stepka i Moniki Malec.
POSŁUCHAJ: Reportaż Moniki Malec „Chłopak ze starówki”
POSŁUCHAJ: Monika Malec „Nazywał się Pekosiński”
JN / opr. ToMa