Zamość: wywóz śmieci będzie droższy. Jest decyzja radnych

garbage can 231869 1280 2024 10 01 134618

Stosunkiem głosów 14 „za”, przy 6 „przeciw” oraz 3 wstrzymujących się, zamojscy radni przegłosowali nowe stawki opłat za odbiór odpadów w mieście. Dotychczasowa stawka wynosiła 7 zł od metra sześciennego zużytej wody. Teraz będzie to 9 złotych i 95 groszy. A w przypadku odpadów niesegregowanych – trzykrotność tej kwoty.

– Podwyżka jest konieczna. Cały system kosztuje miasto 17,5 miliona złotych rocznie. To co mamy od mieszkańców, to 11 milionów. Brakuje 6,5 miliona. Aby system się zbilansował, stawka powinna wynosić ponad 12 złotych, ale uznaliśmy, że to za dużo. Przez ostatni czas spotykałem się z radnymi, mieszkańcami, zarządami spółdzielni oraz wspólnot i długo o tym rozmawialiśmy. Gdybyśmy nie mieli tak dużego zadłużenia miasta i rat rocznych do spłaty, dalibyśmy radę dopłacać do systemu gospodarowania odpadami, ale w obecnych realiach to nie jest możliwe – powiedział prezydent Rafał Zwolak.

CZYTAJ: Studenci rozpoczynają rok akademicki. Także ci “trzeciego wieku”

Podwyżkę przegłosowano głównie głosami radnych z komitetu prezydenta oraz Prawa i Sprawiedliwości, choć klub PiS jeszcze chwilę przed sesją twardo zapowiadał, że zagłosuje przeciw.

– Myślę, że sytuacja finansowa miasta nie jest tak tragiczna jak kreuje to prezydent. Najpierw zdobądźmy dane, niech one zostaną przedstawione radnym, tak jak powinny. Wyegzekwujmy też segregowanie śmieci tam, gdzie segregowane nie są i dopiero wtedy rozmawiajmy o podwyżkach – mówił nam Piotr Błażewicz, radny i szef zamojskich struktur PiS.

Głosowanie nad tak zwaną uchwałą śmieciową poprzedzone zostało niespodziewanym odwołaniem przewodniczącej rady Agnieszki Jaczyńskiej z Koalicji Obywatelskiej. Wniosek o jej odwołanie złożyli wspólnie radni z klubu prezydenta oraz z PiS-u. Na miejsce odwołanej przewodniczącej wybrano właśnie Piotra Błażewicza.

JN / opr. PrzeG

Fot. pixabay.com

Exit mobile version