Rolnicy poszkodowani w wyniku gradobicia i przymrozków mogą już zgłaszać się po pomoc do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Wnioski mogą składać do 22 października.
Wsparcie otrzymają rolnicy, których uprawy zniszczyły kwietniowe przymrozki oraz majowe gradobicia.
– Zdecydowanie najbardziej ucierpieli mieszkańcy gminy Chodel – mówi jej wójt Karolina Rzedzicka. – Mieliśmy bardzo dużo wniosków o szacowanie szkód, bo było ich prawie 800. Trzeba liczyć w takim razie 800 gospodarstw. Straty są wysokie. Na uprawach owocowych trwałych – czyli jabłka, czereśnie, maliny – to są straty rzędu 70-80, a nawet 90 procent. Ale w przypadku upraw jednorocznych straty też są wysokie. Bo jeżeli nawet nie uszkodził ich mróz, to potem dokonał tego grad.
Sytuacja jest bardzo trudna
– Straty są duże, około 80-90 procent. A później nas jeszcze dodatkowo załatwiła susza, która nawet do tej chwili trwa. Dotknęła ona też upraw, które nie były zgłoszone, ponieważ na przykład ziemniaków nie obejmowały straty mrozowe. Przez suszę, która się pogłębiała, plony są bardzo niskie. Ale na to nic nie poradzimy – mówi jeden z plantatorów. – Mam porzeczki, wiśnie i maliny. Maliny i porzeczki zmarzły nam bardzo. W tych ostatnich straty są 90-95 procent. Wydawało się, że będzie tych porzeczek więcej, ale jak już weszło się w pole, to ganialiśmy się maszyną i nie było co zbierać.
CZYTAJ: Ruszył nabór wniosków. Rolnicy mogą ubiegać się o pomoc po tegorocznych stratach [ZDJĘCIA]
– Na polu wygląda to tak, że są puste druty, a także nowe odrosty, które ewentualnie być może dopiero w przyszłym roku przyniosą jakiś plon – opisuje sytuację rolniczka z Chodla, mająca plantację malin. – A w tej chwili ten cały rok polegał na tym, że należało wykonywać zabiegi, pielęgnować, natomiast dochodów nie ma żadnych.
Wnioski problemem dla mieszkańców
– Wnioski o pomoc można składać do 22 października – mówi dyrektor Lubelskiego Oddziału Regionalnego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Andrzej Romańczuk. – Wniosków spodziewamy się w województwie lubelskim około 10 tysięcy. Oczywiście załącznikiem do tego wniosku jest protokół oszacowania strat. Te wnioski można składać tylko i wyłącznie drogą elektroniczną przez Platformę Usług Elektronicznych.
– I z tym właśnie niektórzy mieszkańcy mają duże problemy – wskazuje wójt gminy Chodel Karolina Rzedzicka.- Wnioski można składać tylko elektronicznie, trzeba zeskanować protokół lub zrobić jego zdjęcie, zalogować się i wysłać drogą elektroniczną. Osoby młodsze poradzą sobie z tym bez problemu, ale osoby starsze nie do końca. Zresztą nie tylko starsze. Wiadomo, że jeśli ktoś pracuje na polu, nie jest ekspertem technicznym, więc może mieć z tym problem. Uważam, że w tym przypadku to jest złe rozwiązanie. Myślę, że po prostu w kolejną sobotę i niedzielę chyba otworzymy urząd gminy. Trójka pracowników przerobi najpierw samemu tę procedurę składania wniosku i puścimy tyle tych wniosków, ile się uda. Bo tak należy.
CZYTAJ: Wiosenne przymrozki i gradobicie. Od października rolnicy mogą ubiegać się o pomoc finansową
W naszym regionie te straty szacowane są na prawie 420 milionów złotych.
Dodajmy, że decyzje dotyczącą przyznania pomocy plantatorzy otrzymają do 6 grudnia, a na pieniądze mogą liczyć do końca roku. Kwota wsparcia waha się od 1,5 tysiąca do 6 tysięcy złotych do hektara.
ŁuG / opr. LisA
Fot. pixabay.com