Sprawa Palikota. Prezes NRA chce wyjaśnień ws. ewentualnego złamania tajemnicy adwokackiej

mid 24a05147 2024 10 05 185748

Prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Przemysław Rosati w piśmie do szefa MS, prokuratora generalnego Adama Bodnara zwrócił się “o pilne wyjaśnienie sytuacji związanej ze złamaniem tajemnicy obrończej i adwokackiej” sygnalizowanej przez obrońcę Janusza Palikota mec. Jacka Dubois.

– Tajemnica adwokacka i obrończa, w demokratycznym państwie prawnym stanowi nienaruszalną świętość, gwarantując prawidłowe funkcjonowanie państwa i wymiaru sprawiedliwości – podkreślił mec. Rosati w tym wysłanym w sobotę piśmie.

CZYTAJ: Janusz Palikot tymczasowo aresztowany [AKTUALIZACJA]

W sobotę (05.10) wieczorem Prokuratura Krajowa na swoim profilu na platformie X odniosła się do sprawy. – Szanujemy tajemnicę obrończą. Sprawa zostanie wyjaśniona – zapewniono. Rzeczniczka prasowa prokuratora generalnego prok. Anna Adamiak w Polsat News zaznaczyła zaś, że gdyby okoliczności wskazane przez adwokatów potwierdziły się, to stanowiłoby to naruszenie podstawowej gwarancji procesowej – prawa do obrony. – Będzie to niewątpliwie przedmiotem szczegółowego wyjaśnienia – powiedziała.

Wniosek do prokuratora generalnego to pokłosie zarzutów jakie CBA i prokuraturze postawili obrońcy Janusza Palikota (zgadza się na publikację wizerunku i danych). Według jednego z nich – mec. Jacka Dubois – po zatrzymaniu b. posła, funkcjonariusze CBA zarekwirowali jego telefon, a zawarta w nim korespondencja trafiła do prokuratury. W ten sposób, w ocenie Dubois, doszło do złamania tajemnicy adwokackiej i przekroczenia uprawnień.

– Wiedząc, z kim jest korespondencja, otworzyli ją, sporządzili z niej protokół i przekazali prokuratorowi prowadzącemu sprawę, który używa tego, jako dowodu w sprawie przed sądem – zaznaczył Dubois. Podkreślił, że tajemnica adwokacka to “świętość” i podkreślił, że korespondencja pomiędzy nim a Palikotem nie może być z mocy prawa dowodem. Drugi z adwokatów Palikota, mec. Andrzej Malicki zaznaczył, że tajemnica adwokacka to nie jest atrybut dla adwokata, ale przywilej poufności dla klienta.

CZYTAJ: Obrońca Janusza Palikota: Tajemnica adwokacka to świętość

Prezes NRA w piśmie do Bodnara, które otrzymała PAP, poinformował, że adwokat Jacek Dubois zawiadomił go o tym, że “w jego ocenie w toku postępowania karnego prowadzonego przez Dolnośląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji we Wrocławiu przeciwko Januszowi Palikotowi miało miejsce naruszenie tajemnicy obrończej, w ten sposób, że wykonując w toku postępowania karnego oględziny nośnika zabezpieczonego u podejrzanego prokurator uzyskał dostęp, zapoznał się, a następnie w postępowaniu karnym na posiedzeniu sądu rozpoznającego wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania wykorzystał informacje będące korespondencją pomiędzy obrońcą a jego klientem, które stanowią tajemnicę obrończą”.

Jak podkreślił Rosati, “sytuacja taka budzi sprzeciw, a jednocześnie wymaga pilnego i wszechstronnego wyjaśnienia”. Dodał, że tajemnice adwokacka i obrończa istnieją w interesie obywateli, gwarantując poczucie bezpieczeństwa.

– Respektowanie tych tajemnic jest bezwzględną powinnością władzy publicznej. Jej przestrzeganie stanowi wyraz szacunku dla konstytucyjnych wolności i praw obywatelskich m.in. prawa do prywatności, prawa do obrony oraz prawa do rzetelnego procesu, które chronione są nie tylko na gruncie Konstytucji RP, ale także na podstawie norm prawa międzynarodowego – napisał prezes NRA.

Przypomniał, że “fundamentem zawodu adwokata jako zawodu zaufania publicznego, mającego gwarantować klientom ochronę ich praw, jest gwarancja nieograniczonego w czasie przestrzegania tajemnicy adwokackiej i obrończej, także poprzez powstrzymanie się przez władze publiczne od działań zagrażających lub naruszających tajemnicę adwokacką i obrończą”.

Ponieważ – jak wskazał mec. Rosati – “łamanie tajemnicy adwokackiej i tajemnicy obrończej narusza zaufania obywateli do państwa, prowadzi do utraty poczucia bezpieczeństwa, podważając wiarygodność oraz legitymację wymiaru sprawiedliwości”, to w związku z tym poprosił ministra Bodnara “o pilne przedstawienie informacji w niniejszej sprawie”.

Także adwokat i poseł KO Roman Giertych skomentował pismo mec. Rosatiego do Bodnara. – Sprawa wymaga pilnego wyjaśnienia. Robienie stenogramów rozmów adwokata z klientem jest jawnym naruszeniem tajemnicy adwokackiej, a w tym przypadku obrończej. Wobec mnie PiS (delegatura CBA we Wrocławiu) dwa lata temu stosował taką metodę robiąc stenogramy moich rozmów z klientami  – napisał Giertych na platformie X.

Do zarzutów naruszenia tajemnicy obrończej i adwokackiej formułowanych przez mec. Dubois odnosił się w sobotę prokurator z Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego PK we Wrocławiu Łukasz Kudyk. Tłumaczył, że w momencie kiedy przeprowadzono oględziny telefonu podejrzanego, mec. Dubois nie był obrońcą Palikota, więc nie łączyła ich żadna więź obrończa.

– Potwierdzam, że jako materiał dowodowy przeprowadzono oględziny telefonu podejrzanego. Natomiast z kim były prowadzone rozmowy, to tak naprawdę na ten czas, na który były prowadzone te rozmowy pan Dubois nie był obrońcą pana Janusza Palikota, więc nie łączyła ich żadna więź obrończa – mówił prok. Kudyk.

Obrońcy Palikota zapowiedzieli, że w poniedziałek (07.10) pisma, w których zarzucają oni CBA i prokuraturze złamanie tajemnicy adwokackiej, trafią do dziekana Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie Mikołaj Pietrzaka oraz Rzecznika Praw Obywatelskich Marcina Wiącka.

Janusz Palikot podejrzany jest o oszustwo i przywłaszczenie mienia. Sąd w sobotę zastosował wobec niego dwumiesięczny, warunkowy areszt. Palikot mógłby wyjść na wolność po wpłacie poręczenia majątkowego w wysokości 1 mln zł.

RL / PAP / opr. ToMa

Na zdj. mecenasi Jacek Dubois i Andrzej Malicki. Fot. PAP/Krzysztof Ćwik

Exit mobile version