Rzecznik PK prok. Przemysław Nowak poinformował, że niestawiennictwo posła Marcina Romanowskiego na wezwanie do prokuratury było usprawiedliwiane przez obrońcę dłuższym zagranicznym wyjazdem. Dodał, że termin kolejnego wezwania posła nie obejmuje już tego wyjazdu.
Prokuratura Krajowa zarzuca Romanowskiemu – politykowi Suwerennej Polski, posłowi klubu PiS, który w latach 2019-2023 był wiceszefem MS nadzorującym Fundusz Sprawiedliwości – popełnienie 11 przestępstw m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z tego funduszu na łączną kwotę ponad 112 mln zł.
Zgromadzenie Parlamentarne RE uchyliło immunitet Romanowskiego 2 października, a poniedziałek był pierwszym z terminów, na który poseł został wezwany do prokuratury po tym uchyleniu. immunitetu.
CZYTAJ: Mec. Lewandowski: Poseł Romanowski nie stawi się w poniedziałek w prokuraturze
„W zeszłym tygodniu, niezwłocznie po uchyleniu mu immunitetu, prokurator wysłał dwa wezwania. Jedno wezwanie było na dzisiaj, na godz. 9. Poseł Romanowski na to wezwanie się nie stawił, natomiast jego obrońca nadesłał pisemne usprawiedliwienie tej nieobecności wskazując, że ta nieobecność była spowodowana wcześniej zaplanowanym dłuższym zagranicznym wyjazdem” – poinformował dziennikarzy rzecznik PK. Dodał, że chodzi o wyjazd posła na Węgry.
Jak przekazał „prokurator będzie sprawdzał i podejmie decyzję, czy to usprawiedliwienie jest należyte w rozumieniu przepisów Kodeksu postępowania karnego”. „Jest taka możliwość, jest to jedna z przyczyn, która można usprawiedliwić niestawiennictwo zwłaszcza biorąc pod uwagę niedługi okres pomiędzy wezwaniem a terminem czynności” – wskazał prok. Nowak.
Zastrzegł, że drugi termin wezwania Romanowskiego do prokuratury „jest tak wyznaczony, że nie obejmuje już tego wyjazdu”.
PAP / RL / opr. WM
Fot. archiwum