Piłkarze ręczni Azotów Puławy zmierzą się z Piotrkowianinem w 9. serii Orlen Superligi.
Wprawdzie rywal zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli, jednak bramkarz Azotów Wojciech Borucki podkreśla, że nie można go lekceważyć.
– Piotrków będzie szukał punktów, bo chce uciec ze strefy spadkowej. A moim zdaniem dla nas każdy mecz będzie wymagający. Musimy się przyłożyć, żeby nie powtórzyć tego, co było we Wrocławiu, żeby się po prostu nie męczyć i na spokojnie doprowadzić do zwycięstwa.
– Goście, którzy zajmują przedostatnie miejsce w tabeli, nie mają nic do stracenia – podkreśla rozgrywający Azotów Maciej Zarzycki: – Na pewno Piotrków będzie chciał w końcu odnieść jakieś zwycięstwo, bo trzy mecze przegrali po karnych. Tak naprawdę jakby mieli trochę więcej szczęścia i rzuciliby jedną bramkę więcej w każdym z tych meczów, to mieliby teraz 9 punktów na koncie. Nie mówilibyśmy więc o tym, że są na przedostatniej pozycji. To na pewno będzie ciężki mecz tak samo jak z Wrocławiem. Musimy się nastawić, że każdy mecz jest meczem o wszystko, że w każdym meczu musimy zostawić całe serce na parkiecie i musimy nieźle się napocić, żeby końcowy rezultat był korzystny dla nas.
Początek meczu w Puławach jutro o 12:30.
Media klubowe KS Azoty Puławy /AR
Fot. KS AZOTY PUŁAWY