W Polsce została zaatakowana demokracja, a także wszelkie reguły praworządności. Polska stanęła przed wyzwaniem, którego nie było od 1989 r. – ocenił w sobotę (12.10) prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas kongresu Prawa i Sprawiedliwości w Przysusze.
CZYTAJ: Donald Tusk: do końca roku przyjmiemy projekt ustawy o składce zdrowotnej
Prezes PiS, który otworzył kongres PiS, podkreślił, że „Polska stanęła przed wyzwaniem, którego nie było od 1989 roku, a uczciwie mówiąc także i wcześniej”. Wymienił, że wyzwanie to odnosi się nie tylko do polskiej demokracji i praworządności, ale także suwerenności i szans rozwojowych.
– Do tego wszystkiego, co kształtuje nasz byt narodowy i szanse naszych obywateli, szanse na przyszłe dobre życie tych pokoleń, które są już dojrzałe, ale także tych pokoleń, które dzisiaj są młode, ale także i tych, których jeszcze dzisiaj nie ma – dodał.
– Została zaatakowana nasza demokracja, zostały zaatakowane wszelkie reguły naszej praworządności, została zaatakowana sfera praw – już nie tylko obywatelskich, ale także praw człowieka. Zostały zaatakowane prawa pracownicze. Zostały zaatakowane instytucje, które tworzą w Polsce – zgodnie z ustrojem ustalonym w konstytucji z 1997 roku – pewną równowagę polityczną między władzami, instytucje, które korzystały z pewnej niezależności – powiedział Kaczyński.
CZYTAJ: Premier: państwo musi odzyskać 100-procentową kontrolę nad tym, kto przyjeżdża do Polski
W sobotę w Przysusze trwa kongres oraz Rada Polityczna Prawa i Sprawiedliwości. Głównymi punktami posiedzenia ma być połączenie z Suwerenną Polską, zmiana statutu, zmiany w strukturze okręgowej oraz powołanie Komitetu Wykonawczego, którym pokieruje szef klubu i wiceprezes ugrupowania Mariusz Błaszczak.
PAP / RL / opr. AKos
Fot. PAP/Piotr Polak