Zaufanie do władz regionalnych i lokalnych w Unii Europejskiej osiągnęło w maju tego roku szczytowy poziom 60 procent. To dowód na sukces polityki spójności, której jednymi z największych beneficjentów są polskie regiony i miasta. Tymczasem ujawniono pomysł przewodniczącej Komisji Europejskiej, by pieniądze należne w kolejnym budżecie krajom członkowskim, w tym Fundusz Spójności, trafiały w całości do dyspozycji ich rządów.
– To wbrew idei Unii Europejskiej – mówi członek unijnego Komitetu Regionów, marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz (na zdj.): – To będzie demontaż całej unijnej filozofii, żeby dostrzegać wszystkich w Europie. Jeżeli Unia Europejska odda wszystko w ręce państw i rządów, cały mechanizm sprowadzi się do tego, że rządy wpłacają pieniądze, a następnie je dostają. Oczywiście możemy dyskutować nad tym, jak dany rząd będzie dalej postępował. Bo mogę sobie wyobrazić, że polski rząd, który za czasów Platformy Obywatelskiej najbardziej zdecentralizował wydawanie funduszy unijnych, będzie dalej te pieniądze rozdzielać poprzez regiony. Ale takiej pewności nie mamy.
CZYTAJ: Marcin Kierwiński: wypłacono ok. 200 mln zł zasiłków pomocowych dla powodzian
Pomysł centralizacji funduszy europejskich w rękach rządów pojawił się na nieformalnej prezentacji, której zawartość trafiła do mediów. Temat jest przedmiotem debaty podczas trwającego w Brukseli plenarnego posiedzenia Komitetu Regionów, z udziałem ponad 300 samorządowców z Unii i krajów kandydackich.
JB / opr. ToMa
Fot. Jacek Bieniaszkiewicz