– Zarząd NBP przyjął uchwałę, która zwiększa premię, będącą dodatkiem do pensji prezesa Adama Glapińskiego, o 30 proc. – informuje w czwartek (03.10) portal money.pl. Z jego szacunków wynika, że wynagrodzenie szefa banku centralnego może wzrosnąć w ciągu roku o 191 tys. zł.
Money.pl zauważa, że dzieje się to w czasie, gdy przesłuchania zaczyna komisja mająca doprowadzić Adama Glapińskiego przed Trybunał Stanu.
Wynagrodzenie z dwóch składników
Portal wskazał, że miesięczne wynagrodzenie prezesa Narodowego Banku Polskiego składa się z dwóch podstawowych składników. Pierwszy to pensja, która obejmuje wynagrodzenie zasadnicze, dodatek funkcyjny i dodatek za wysługę lat. Drugi to comiesięczna premia, która jest równa wysokości pensji.
Dodał, że to nie koniec, ponieważ prezesowi przysługują nagrody, które przyznaje się za „szczególne zaangażowanie w realizację zadań z ustawy o NBP”. Są one coraz większe i stanowią wielokrotność miesięcznego wynagrodzenia obliczonego „jak ekwiwalent za urlop wypoczynkowy”, co – jak powiedział rozmówca portalu znający temat – oznacza po prostu miesięczne wynagrodzenie łącznie z premią. Według money.pl podwyższając premię dla prezesa, zarząd NBP podwyższył równocześnie kwotę, na podstawie której naliczane są nagrody. A te wynoszą za I kwartał – trzykrotność miesięcznych poborów, za II kwartał – 3,5-krotność, za III kwartał – czterokrotność, a za ostatnie cztery miesiące w roku to 4,5-krotność.
27 pensji
W praktyce oznacza to, że Adam Glapiński pobierał do tej pory 12 miesięcznych pensji łącznie z premią, a w nagrodach odbierał kolejne 15, czyli łącznie dostawał ich 27. Portal zauważył, że zgodnie z informacjami NIK wynagrodzenie szefa NBP za ubiegły rok wyniosło 283,8 tys. zł, ale otrzymał on też drugie tyle premii, co dało razem 567,6 tys. zł. Oprócz tego w nagrodach odebrał jeszcze 709,6 tys. zł.
NBP odpowiada
– Beneficjentami zmiany uchwały NBP jest też dwójka członków zarządu: pierwszy zastępca Adama Glapińskiego Marta Kightley oraz wiceprezes NBP Adam Lipiński (wieloletni działacz PiS). I tak: wysokość premii dla pierwszego zastępcy wzrośnie z 90 proc. pensji do 105 proc., a dla wiceprezesa – z 80 proc. do 95 proc. – poinformował portal.
– Wynagrodzenie prezesa NBP kształtuje się na poziomie ok. 35 proc. średniej wynagrodzeń prezesów banków komercyjnych – napisał bank centralny w komunikacie.
– Departament Kadr NBP wyjaśnia, że niniejsza zmiana została przyjęta przy poparciu związków zawodowych w Narodowym Banku Polskim, ponieważ wywiera bezpośredni wpływ na poziom wynagrodzeń pracowników w całym Banku – czytamy w komunikacie. – Jednocześnie wskazać należy, że po wprowadzonej zmianie, pomimo reguły wynikającej z art. 66 ust. 1 ustawy o Narodowym Banku Polskim, wynagrodzenie Prezesa NBP kształtuje się na poziomie ok. 35 proc. średniej wynagrodzeń prezesów banków komercyjnych – podał także NBP.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. www.gov.pl