Trudne zadanie przed piłkarzami Motoru Lublin. W sobotę (05.10) w 11. kolejce ekstraklasy beniaminek na terenie rywala zagra z liderującym Lechem Poznań.
Wychowankiem „Kolejorza” jest obrońca żółto-biało-niebieskich Krystian Palacz, który przyznaje, że sobotni mecz będzie dla niego szczególny: – Czuję dużą ekscytację z powrotu do Poznania. Tam stawiałem swoje pierwsze kroki w piłce nożnej. Jestem wychowankiem tego klubu, więc na pewno będzie to podróż sentymentalna. Bardzo cieszę się, że będzie mi dane rozegrać tam mecz. Poznaniacy są liderem tabeli, ale mamy swój plan na ten mecz. Chcemy wywieźć stamtąd punkty. Nie jedziemy po prostu rozegrać tego spotkania, tylko je wygrać.
Trener lubelskiego zespołu Mateusz Stolarski docenia klasę przeciwnika, ale jednocześnie ma nadzieję, że jego podopieczni zrehabilitują się za niespodziewaną porażkę z III-ligową Unią Skierniewice w Pucharze Polski: – Jedziemy do zespołu, który w ostatnich pięciu spotkaniach u siebie zaliczył pięć zwycięstw. Dlatego jest to bardzo dobry moment na reakcję naszej drużyny po ostatnim blamażu, który nastąpił w Pucharze Polski. Jesteśmy to winni naszym kibicom, którzy w bardzo licznej grupie stawili się w Skierniewicach i zapewne w bardzo licznej grupie pojadą z nami do Poznania. Dlatego mam nadzieję, że zaprezentujemy futbol, który da nam punkty.
Mecz w Poznaniu o 20:15. W innych sobotnich meczach Stal Mielec zagra z Lechią Gdańsk (12:15), Radomiak podejmie Raków Częstochowa (14:45), a Górnik Zabrze zmierzy się z Zagłębiem Lubin (17:30).
JK
Fot. archiwum