Dyrektor okręgowy Służby Więziennej odwołany ze stanowiska

0 0 1400 2100 resize 76c3690c58a80c6915c4a2499618f9cba65eefe3 1 2024 10 11 161111

Dyrektor okręgowy Służby Więziennej w Lublinie pułkownik Piotr Burak został odwołany ze stanowiska – informuje Służba Więzienna. Decyzja ma związek między innymi z ucieczką podejrzanego o podwójne zabójstwo ze szpitala psychiatrycznego w Radecznicy (pow. zamojski).

– Decyzję o odwołaniu dyrektora ze skutkiem natychmiastowym podjęto dziś – mówi rzecznik prasowy dyrektora generalnego Służby Więziennej podpułkownik Arleta Pęconek. – Minister, zgodnie z ustawą, na wniosek dyrektora generalnego Służby Więziennej, ma prawo odwołać dyrektora okręgowego bez podawania przyczyn. Niemniej jednak jednym z istotnych elementów odwołania dyrektora okręgowego w Lublinie było oddalenie osadzonego ze szpitala psychiatrycznego. Na chwilę obecną zespół specjalistów w Centralnego Zarządu Służby Więziennej cały czas prowadzi kontrolę w tej sprawie. Równolegle prowadzone są czynności wyjaśniające mające na celu dokładne wyjaśnienie okoliczności zdarzenia.

Płk Piotr Burak pełnił funkcję szefa lubelskiej Służby Więziennej od lipca ub.r. Minister sprawiedliwości odwołał go ze stanowiska z dniem 10 października br.

CZYTAJ: Czwarty dzień poszukiwań zbiega ze szpitala psychiatrycznego [ZDJĘCIA]

– Wobec funkcjonariuszy realizujących konwój wszczęto postępowania dyscyplinarne. Dyrektor zakładu karnego w Zamościu złożył również zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na niedopełnieniu przez funkcjonariuszy obowiązków – powiedziała rzecznik.

Dodała, że funkcjonariusze zostali również zawieszeni w czynnościach służbowych – do czasu zakończenia postępowania dyscyplinarnego i kontroli. – Jeżeli wykażą one, że faktycznie są winni zaniedbania, to wtedy zostanie wymierzona konkretna kara dyscyplinarna – od nagany po nawet ewentualne wydalenie ze służby – sprecyzowała ppłk Arleta Pęconek.

CZYTAJ: Niebezpieczny mężczyzna uciekł ze szpitala psychiatrycznego w Radecznicy

Piątek to już piąta doba poszukiwań Bartłomieja B. podejrzanego o podwójne zabójstwo. Tymczasowo aresztowany 34-latek przebywał w Zakładzie Karnym w Zamościu. Następnie trafił do szpitala w Radecznicy, skąd dozorowany przez służbę więzienną uciekł w nocy z niedzieli na poniedziałek.

– W poszukiwania zaangażowanych jest w piątek około 300 funkcjonariuszy. Deszczowa pogoda znacznie utrudnia akcję, zwłaszcza na terenach leśnych. Przeczesywane są obecnie lasy w powiecie biłgorajskim graniczącym z powiatem niżańskim (woj. podkarpackie). Działania policjantów polegają również na zabezpieczaniu i analizie monitoringów, m.in. z dróg, z budynków, instytucji – podała podkom. Dorota Krukowska-Bubiło z zamojskiej policji.

Zwłoki 45-letniego mężczyzny i nieprzytomnego 65-latka policja znalazła na początku lipca w jednym z domów w Zagumnie (gmina Biłgoraj). Obaj mieli poważne obrażenia głowy spowodowane ciosami siekierą. Ojciec podejrzanego zmarł później w szpitalu. Zaraz po zatrzymaniu podejrzany przyznał się do winy. Jako powód swego zachowania wskazał konflikt z pokrzywdzonymi. Sąd zastosował wobec niego areszt. Grozi mu dożywocie.

PAP / MaTo / opr. WM

Fot. sw.gov.pl / archiwum

Exit mobile version