Dożywocie dla ojca i 25 lat więzienia dla matki skatowanego na śmierć 3,5-latka

wyrok 7 750x375 2023 11 07 131846 2024 10 17 124844

Dożywocie dla ojca i 25 lat więzienia dla matki; taki wyrok wydał Sąd Okręgowy w Radomiu wobec rodziców skatowanego na śmierć 3,5-letniego Kuby – poinformowała PAP w czwartek rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Lublinie Beata Syk-Jankowska. Wyrok jest nieprawomocny.

Ojciec chłopca Patryk W., oskarżony o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem swojego syna Jakuba, został skazany na dożywocie. Mężczyzna odpowiadał przed sądem także za posiadanie i udzielanie substancji psychotropowych.

Matka chłopca – Kinga Ł. została skazana na 25 lat więzienia. Jest oskarżona o pomocnictwo do zabójstwa syna ze szczególnym okrucieństwem. Kobieta, widząc zachowanie Patryka W., dopuszczała do tego i zaniechała udzielania pomocy dziecku. Dopuszczała też, żeby ojciec znęcał się nad Kubą.

CZYTAJ: Śmierć w wyniku bójki na deptaku. Zapadł wyrok [ZDJĘCIA]

Wyrok jest nieprawomocny. – Decyzję co do ewentualnej apelacji zapadnie po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem – powiedziała Syk-Jankowska.

Proces ws. zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem 3,5-letniego Kubusia rozpoczął się w październiku ub. roku. Ze względu na charakter sprawy, sąd utajnił rozprawy.

W połowie lutego 2022 r. skatowanego Kubusia z Garbatki Letniska w pow. kozienickim przywiozło do radomskiego szpitala pogotowie. Dziecko z zatrzymaniem krążenia i urazem głowy trafiło na oddział neurochirurgii szpitala. Zostało poddane operacji usunięcia krwiaka mózgu. Od początku stan 3,5-latka lekarze określali jako krytyczny. Po kilku tygodniach chłopiec zmarł.

Śledczy przedstawili 26-letniemu wówczas ojcu chłopca, Patrykowi W., zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, znęcania się nad dzieckiem oraz udzielenia innym osobom, w tym również partnerce, amfetaminy. Kinga Ł., 26-letnia matka Kuby, usłyszała z kolei zarzuty pomocnictwa do zabójstwa oraz znęcania się nad dzieckiem.

Według śledczych od listopada 2020 do lutego 2022 r. Patryk W. znęcał się nad swoim synkiem. Rzucał 3,5-latkiem o ścianę, podłogę i drewniany stelaż łóżka. Bił go także pasem, wykręcał dłonie i palce. Na akty przemocy i znęcania się nad dzieckiem nie reagowała matka. Razem z ojcem chłopca głodziła go, zamykała w ciemnej łazience, groziła, że odda go do domu dziecka.

CZYTAJ: Potrącił na przejściu matkę z dzieckiem. Kierowca BMW usłyszał wyrok [WIDEO]

Podczas przesłuchań w prokuraturze ojciec nie przyznał się do winy. Stwierdził, że – oprócz kilku klapsów za przewinienia – nie stosował wobec chłopca przemocy. Matka przyznała, że nie sprzeciwiała się agresywnym zachowaniom partnera i nie zawiadamiała też policji. Jednak – zdaniem śledczych – kobieta, składając wyjaśnienia, starała się umniejszać swój udział w przestępczych działaniach.

Kinga Ł. już wcześniej miała problemy z opieką nad dziećmi. Kobieta ma jeszcze kilkoro innych dzieci – ze związku z Patrykiem W. i z poprzednim partnerem. W chwili zatrzymania w 2022 r. kobieta była w kolejnej ciąży. W 2021 r. najpierw pozbawiono ją władzy rodzicielskiej w stosunku do najstarszego syna, a następnie ją jej ograniczono. Rodzina była pod opieką kuratorów sądowych, którzy zmieniali się, bo rodzina często się przeprowadzała.

Od lutego 2022 r. Kinga Ł. i Patryk W. przebywają w aresztach śledczych. Dzieci trafiły do rodzin zastępczych. 

PAP / RL / opr. WM

Fot. archiwum

Exit mobile version