Opowieść o nietuzinkowej postaci, jaką był ksiądz Władysław Jędruszak. Przez 40 lat, do śmierci w 1975 roku, kierował parafią w podlubelskich Niemcach. W latach 30. był kapelanem więziennym na Zamku Lubelskim, a w czasie wojny wyciągał stamtąd aresztowanych przez gestapo parafian. Po wojnie uwięziony przez Sowietów trafił tam znowu. Z okresu studiów w Berlinie znał bardzo dobrze język niemiecki i okupanci podchodzili do niego bardzo przychylnie. Dzięki tym koneksjom wyciągał ludzi z obozu na Majdanku i ratował młodych ludzi przed wywózką na roboty. Ksiądz należał do AK a po wojnie do Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, za co był prześladowany przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. Dzisiaj jego losy są ciągle odkrywane przez lokalną społeczność.
„Proboszcz, jakiego nikt nie miał” – reportaż Mariusza Kamińskiego w niedzielę po godzinie 11:00.
Fot. nadesłane / archiwum Wiesława Wiśniewskiego, któremu ks. Władysław Jędruszak udzielał ślubu